Chiny, potęga produkcyjna, raj dla firm, ale i niebezpieczny ląd dla nieostrożnych biznesmenów. Jako tania siła produkcyjna w większości branż, Chiny ciągle są niekwestionowanym liderem. Bez wątpienia nadal warto prowadzić handel z Chinami, aby uzyskać przewagę nad konkurencją.

Polskie artykuły rolno-spożywcze trafiały do tej pory do Kraju Środka wąskim strumyczkiem. Roczna wartość eksportu nie przekracza 200 mln euro. Nowa umowa międzyrządowa może dać podstawę do zmiany tej sytuacji. Na razie saldo wymiany artykułami spożywczymi z Chinami jest ujemne. Resort rolnictwa na swojej stronie internetowej podkreśla, że podpisanie dokumentów z Generalną Administracją Celną Chin jest ważnym etapem procedury zatwierdzającym mąkę oraz produkty mleczne z przeznaczeniem na pasze, do eksportu na rynek chiński. Zastrzeżono jednak, że nie oznacza ono jeszcze otwarcia rynku chińskiego dla tych produktów. Podpisany dokument ma mieć jednak bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorców, którzy zainteresowani są eksportem żywności na rynek chiński z uwagi na fakt, że stanowią konkretny krok w uzyskaniu dostępu do rynku chińskiego dla ważnych dla na polskiego rolnictwa produktów. Jak podkreślił cytowany przez PAP minister Grzegorz Puda, to zwieńczenie wieloletnich prac. – Dzięki wsparciu polskich służb dyplomatycznych udało się uzgodnić ze stroną chińską, że protokoły zostaną podpisane w trybie zdalnym – dodał Puda. Warto jednak zauważyć, że wymiana handlowa artykułami rolno-spożywczymi z Chinami jest niewielka. Wartość eksportu polskich produktów w pierwszych jedenastu miesiącach 2020 r. wyniosła 188,5 mln euro wobec 190,5 mln euro w analogicznym okresie Polska wywoziła do Kraju Środka w przede wszystkim sprzedawała tam produkty mleczarskie – mleko, śmietanę, serwatkę. Znacząco jednak spadł wywóz mięsa drobiowego, który rok wcześniej stanowił poważną pozycję polskiego eksportu, z powodu ptasiej grypy. Z kolei w 11 miesiącach 2020 r. Polska sprowadziła towary o wartości 382 mln euro (w I-XI – 381 mln euro). Głównie były to produkty do karmienia zwierząt, jelita, herbata, soki, suszone warzywa, algi. Saldo wymiany artykułami spożywczymi jest zatem ujemne na poziomie 190 mln euro. źródło: oprac.: EW

\n \n \nhandel z chinami poradnik

STEAM: http://store.steampowered.com/app/294100/?curator_clanid=31951226 WWW: http://hakimodo.pl/2016/07/15/rimworld-poradnik-do-gry/Stawiamy obronę, zwięk

Poradnik na temat chińskiej kultury biznesu. Wszystko, co warto wiedzieć. Poradnik stworzony przez Ściągnij za darmo! Chcesz rozpocząć współpracę z Chinami? Zastanawiasz się jak zbudować dobrą relację z chińskim kontrahentem? Boisz się popełnienia faux pas? Nie wiesz jak interpretować niektóre zachowania chińskiego partnera? Przeczytaj darmowy poradnik chińskiej kultury biznesu przygotowany przez ekspertów i poznaj najważniejsze zasady budowy relacji z chińskim kontrahentem. Z poradnika składającego się z czterech rozdziałów dowiesz się, jakie różnice kulturowe należy uwzględnić w kontaktach z Chinami, a także jaka jest rola wizytówek, prezentów i posiłków w relacjach biznesowych z chińskim partnerem. Poradnik skierowany jest zarówno do przedsiębiorców rozpoczynających handel z Chinami, jak i do osób mających już doświadczenie w tym zakresie. Dlaczego warto? Biznes w Chinach buduje się w oparciu o relacje. Stworzenie trwałej więzi między partnerami jest kluczem do sukcesu i podstawą do zawarcia biznesowej transakcji. Jeżeli dopiero rozpoczynasz współpracę z Chinami, koniecznie musisz poznać standardy komunikacji z potencjalnym partnerem. Błędem jest prowadzić biznes z Chinami bez uwzględnienia różnic kulturowych. Nieznajomość pewnych zasad i rytuałów może zniweczyć szanse na osiągnięcie porozumienia. Natomiast okazanie szacunku dla chińskich zwyczajów niewątpliwie przyczyni się do zbudowania trwałej relacji z partnerem. Czego dowiesz się z poradnika? Wprowadzenie Co to jest guanxi? Co to jest mianzi? I dlaczego trzeba to wiedzieć? Dlaczego budowanie relacji jest ważne w chińskiej kulturze biznesu? Jakie są różnice między Chinami a Zachodem w prowadzeniu biznesu? Rola wizytówek Jakie jest znaczenie wizytówek w chińskiej kulturze biznesu? Dlaczego wizytówkom w Chinach należy się najwyższy szacunek? Jak przygotować wizytówki? Jak w Chinach wygląda rytuał wymiany wizytówek? Rola prezentów Dlaczego wręczanie upominków jest ważne w relacjach biznesowych z Chinami? Co podarować chińskiemu kontrahentowi? Czego podarować nie można? Ile prezentów przygotować? Jak je zapakować? Jak wygląda ceremonia przekazywania prezentów? Co robić, gdy chiński partner odmawia przyjęcia podarunku? Czy prezent otworzyć od razu? Rola posiłku Dlaczego nie można odmówić zaproszenia na obiad? Dlaczego przy posiłku ważna jest hierarchia? Jak zachowywać się przy stole? O czym rozmawiać z chińskim partnerem? Czy można pić alkohol z chińskim kontrahentem? Ściągnik poradnik Sprawdzenie rejestracji firmy. Jak wiadomo, stawka podstawowa VAT jest w Polsce dość wysoka i wynosi 23%. Oznacza to, że ostateczna cena towaru — nawet jeśli początkowo wydaje się atrakcyjna w porównaniu z produktami dostępnymi w kraju — może w rzeczywistości okazać się znacznie mniej korzystna.
Chiny są dziś drugą gospodarką świata, mierząc PKB po oficjalnym kursie. Jednak, gdy wyznaczamy tę wartość według współczynnika PSN (parytet siły nabywczej), okaże się, że wyprzedziły one już Stany Zjednoczone i są globalnym liderem. Chiński juan należy do grupy pięciu walut tworzących koszyk walut rezerwowych MFW. Jest więc walutą składającą się w dużym stopniu na rezerwy walutowe innych Azji Wschodniej pojawiają się głosy mówiące o zastępowaniu nim dolara w handlu zagranicznym. Wartość chińskich inwestycji w innych państwach przekroczyła wartość inwestycji zagranicznych w tym kraju. W 2015 roku po raz pierwszy w historii Chińskie inwestycje w USA były większe, niż amerykańskie w Państwie region Azji-Pacyfiku nabiera znaczenia w światowej ekonomii. Wiele państw w ciągu zaledwie jednego pokolenia z biednych i zacofanych stało się czołowymi gospodarkami świata. W tej chwili 5 spośród 20 największych gospodarek to kraje Azji-Pacyfiku. W regionie Azji-Pacyfiku mieszka ponad połowa ludzkości., która wytwarza 1/3 globalnego PKB. Kiedy kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone z trudem osiągają 3 procentowy współczynnik wzrostu gospodarczego, w tamtym regionie jest on kilkukrotnie wyższy. Dlatego udział USA i UE w światowej gospodarce systematycznie spada, a mówi się coraz głośniej, że XXI wiek będzie wiekiem Azji-Pacyfiku z dominującą gospodarką gospodarcza z Chinami otwiera nowe możliwości rozwoju dla firm z każdej niemal branży. Pamiętać trzeba jednak, że Chiny są krajem bardzo odmiennym kulturowo od Europy. Nieznajomość tamtejszych realiów może wykluczyć firmę z rynku chińskiego. W raporcie przygotowanym przez spółkę Atradius przedstawiono 10 najważniejszych zasad w handlu z zasada mówi, by śledzić zmiany w chińskich przepisach importowych. Podlegają one częstym nowelizacjom, a ich najważniejszą częścią jest tzw. lista towarów zabronionych i ograniczonych. Listę taką można znaleźć na anglojęzycznej stronie internetowej chińskiego Ministerstwa numer dwa – wykorzystać tzw. Strefy Wolnego Handlu (SWH). Pierwszą była Szanghajska SWH. Powstała ona, by przetestować możliwość stopniowego otwierania kraju na swobodny przepływ kapitału. W 2015 roku utworzono trzy kolejne, a w 2016 roku podjęto decyzję o utworzeniu jeszcze siedmiu. Firmy eksportujące do tych stref płacą niższe, a nawet zerowe właściwie najważniejsza, zasada to: “myśl po chińsku“. Najważniejsza w interesach z Chińczykami jest znajomość tamtejszej kultury, tworzenia relacji międzyludzkich, a w końcu sposobów prowadzenia biznesu. Autorzy raportu wskazują na kilka istotnych elementów. Są to przestrzeganie form zachowań, szacunek dla hierarchii oraz istnienie “guanxi“, czyli systemu powiązań nieformalnych, znajomości i polecania partnera. Zalecają, by nie śpieszyć się w negocjacjach, umawiać terminy spotkań nawet na miesiąc, lub dwa wcześniej. Trzeba tu dodać, że użycie słowa “nie” jest w Chinach obraźliwe. Sposobami na powiedzenie “nie” może być wyrażenie typu “to wymaga dokładnego przemyślenia”, przeciąganie negocjacji, lub podpisywanie deklaracji, z których nic nie wynika. Od znajomości zasad kultury zależy w dużym stopniu, czy będziemy traktowani jak partner, czy przeciwnik, wobec którego stosuje się wszelkie możliwe sztuczki?Czwarta zasada mówi – “przestrzegaj prawa konkurencji“. Chińskie prawo określa zasady konkurencji firm, przeciwdziała tworzeniu monopoli, nieuczciwej konkurencji, dumpingowi, ustalaniu cen między firmami, ustalaniu wielkości sprzedaży i podziałowi rynku, wreszcie bojkotowi dostawców, lub ograniczaniu wprowadzania nowych piąta – “chronić własność intelektualną”. Podobnie jak w wielu innych krajach własność intelektualna jest w Chinach chroniona. Nie ma wprawdzie obowiązku rejestracji patentu, ale taka rejestracja może okazać się pomocna, gdy dojdzie do naruszenia własności szósta mówi, by wybrać odpowiednią formę płatności za towar. Jedna z nich jest możliwość dokonania przelewu w momencie wysłania klientowi dokumentu potwierdzającego siódma – “fizyczna obecność firmy w Chinach zwiększa szanse na sukces”. Istnienie oddziału firmy ułatwi poznanie tamtejszej specyfiki. Ważny jest też bezpośredni kontakt z klientami w celu wchodzenia z nimi w relacje formalne i nieformalne. W wyborze rodzaju działalności i miejsca może pomóc śledzenie planów wieloletnich tworzonych przez rząd ChRL, które określają priorytety dla rozwoju konkretnych gałęzi ósma mówi, aby korzystać ze sprzedaży internetowej. Dotyczy to przedsiębiorców, których nie stać na tworzenie oddziału. Autorzy raportu podają przykłady portali. Są to: Renren, Sina Weibo, Tencent, Tudor i dziewiąta – “Wybierz najlepszy sposób rozwiązywania konfliktów“. Autorzy radzą, by w kwestiach prawnych korzystać z usług prawnika. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie postanowienia umów muszą być przestrzegane, pod groźbą “utraty twarzy“, czyli wykluczeni z grona istot ludzkich, dlatego najistotniejsza jest faza konsultacji w czasie tworzenia umów, bo te mogą zawierać różne dziesiąta – upewnić się, że sprzedaż na kredyt kupiecki jest dobrze zabezpieczona. Przed wysłaniem towaru można ubezpieczyć należności w przypadku płatności po dostawie towaru. Ubezpieczenie takie ułatwi ustalenie wiarygodności kredytowej Ostrowski
Z roku na rok, dynamicznie rozwijający się chiński handel elektroniczny, generuje ogromne zasięgi oraz wypracowuje nowe trendy. Popularność zakupów przez Internet w Chinach sprawia, że popularne platformy e-commerce – takie jak Alibaba, Taobao czy JD.com – przyciągają codziennie kilkaset milionów potencjalnych konsumentów.
Przedsiębiorcy, chcąc zwiększyć konkurencyjność swojej firmy, coraz częściej decydują się na import towarów z Chin. Tak jak w przypadku zakupów z innych krajów nienależących do Unii, towary muszą przejść odprawę celną. Przed podjęciem decyzji odnośnie współpracy z chińskim kontrahentem przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, jakich formalności należy dopełnić oraz na co zwracać uwagę! Sprawdzenie rzetelności klienta Atrakcyjne ceny oferowane przez chińskich kontrahentów często przyćmiewają przedsiębiorcom oczy i zapominają oni o sprawdzeniu ich rzetelności przed rozpoczęciem współpracy handlowej. W przypadku chińskich kontrahentów często konieczne jest dokonanie przedpłaty, w związku z tym warto sprawdzić w internecie, czy inni polscy przedsiębiorcy nie współpracują bądź też nie współpracowali z danym kontrahentem oraz jakie są ich opinie na jego temat. Firmy długo działające na rynku łatwo będzie znaleźć na różnego rodzaju forach internetowych. Dobra opinia nie jest gwarancją, że z danym kontrahentem nasza współpraca również będzie łatwa i owocna, pozwalają one jednak na wstępne odrzucenie nieuczciwych przedsiębiorców. Krzywdzącym jest stwierdzenie, że chińskie towary są niskiej jakości. Chińczycy wytwarzają towary zarówno wysokiej, jak i niskiej klasy, jednakże te sprowadzane często okazują się być tymi drugimi. Spowodowane jest to ceną, towary takiej jakości są tanie, w związku z czym po ich sprawdzeniu i poniesieniu związanych z tym kosztów są w stanie cenowo (przy pominięciu kryterium jakości) konkurować z produktami krajowymi. Te o wysokiej jakości cenowo są zbliżone do cen polskich, więc ich sprowadzenie do kraju jest nieopłacalne. W związku z tym przed zakupem należy sprawdzić jakiej jakości towary są oferowane przez chińskiego kontrahenta oraz czy odpowiadają one naszym potrzebom. Forma płatności oraz dostępne waluty - import towarów z Chin Przed rozpoczęciem współpracy z chińskim kontrahentem trzeba również sprawdzić, w jakiej formie należy dokonać zapłaty. Możliwe, że konieczne będzie posiadanie karty kredytowej. Transakcje z Chinami zwykle odbywają się w dolarach amerykańskich, zatem w przypadku gdy nastawiamy się na stałą współpracę, korzystnym rozwiązaniem będzie założenie konta walutowego. Będzie to lepsze rozwiązanie, ponieważ przy płatnościach zagranicznych z konta w PLN banki stosują własne kursy przeliczeniowe, które są z reguły bardzo niekorzystne dla posiadacza takiego rachunku. Jednak w sytuacji, gdy transakcje z chińskim kontrahentem zawierane będą sporadycznie, zakładanie konta walutowego może okazać się nieopłacalne, ponieważ jego utrzymanie jest dość drogie. Warto wspomnieć, że różnice pomiędzy wartością z faktury wystawionej w walucie obcej a kwotą faktycznie zapłaconą stanowią różnice kursowe, które należy wykazać w rozliczeniach podatkowych, w zależności od wyniku po stronie przychodów lub kosztów. Czas oczekiwania na towary importowane z Chin Przy zawieraniu transakcji z chińskim kontrahentem należy pod uwagę wziąć również fakt długości oczekiwania na zamówione towary. Towar może być wysłany od ręki, jednakże okres dostawy zależny jest od przyjętej metody transportu, możliwe jest również wystąpienie sytuacji, w której zakupiony towar jest dopiero na etapie produkcji, a przewidywana wysyłka będzie miała miejsce za kilka miesięcy. W związku z powyższym przed podjęciem współpracy warto sprawdzić warunki dostawy - jak długo będzie ona trwać oraz informacje o przyjętej formie transportu (morska, lotnicza, kolejowa). Sposób udokumentowania transakcji Przed podjęciem współpracy przedsiębiorca powinien również ustalić, w jaki sposób zostanie udokumentowana transakcja. Otrzymanie poprawnie wystawionej faktury będzie podstawą do ujęcia wydatku w kosztach. Warto wcześniej ustalić w jakim języku się ją wystawi, ponieważ np. tę w języku angielskim łatwo będzie przetłumaczyć, jednakże do przetłumaczenia faktury w języku chińskim prawdopodobnie konieczne będzie poniesienie wydatku na tłumacza. Faktura powinna zawierać: pełne dane obu stron transakcji, numer dokumentu oraz datę jego wystawienia, datę sprzedaży (jeśli jest znana w momencie wysyłki), informacje o towarze: nazwę, ilość, ceny jednostkowe, łączną wartość dostawy. Przedsiębiorcy rozliczający się w oparciu o KPiR powinni również pamiętać, że samo potwierdzenie zapłaty nie stanowi podstawy do ujęcia wydatku w kosztach, w tym celu niezbędna jest prawidłowo wystawiona faktura. Wydruk dokonanego zamówienia na portalu oraz potwierdzenie przelewu nie są wystarczającymi dowodami księgowymi dla ujęcia wydatku w kosztach podatkowych. Potwierdzeniem takiego postępowania jest interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu o sygn. ILPB1/415-37/13-2/AA z dnia 25 marca 2013 r. w której czytamy, że: “(...)dokumentem będącym podstawą do ujęcia operacji gospodarczych w podatkowej księdze przychodów i rozchodów powinna być co do zasady faktura, bądź rachunek, o których mowa w § 12 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Natomiast zgodnie z ww. § 12 ust. 3 pkt 2 powołanego rozporządzenia podstawą zapisów mogą być również inne dowody stwierdzające fakt dokonania operacji gospodarczych zawierające podpisy osób uprawnionych do prawidłowego udokumentowania operacji gospodarczych. Z uwagi na powyższe wydrukowany dokument, który potwierdza zawarcie transakcji, ale nie zawiera podpisów osób uprawnionych do prawidłowego dokumentowania operacji gospodarczych, nie odpowiada wymaganiom określonym w cytowanym powyżej rozporządzeniu i nie może stanowić dowodu księgowego, będącego podstawą zapisu kosztu w podatkowej księdze przychodów i rozchodów.” Podatek VAT i cło - import towarów z Chin Aby sprowadzić towary z Chin, nie wystarczy tylko znaleźć producenta lub pośrednika. Przy imporcie towarów spoza UE towary muszą przejść odprawę celną, gdzie ze względu na wartość wyliczany jest podatek VAT oraz cło. Wszystkie niezbędne do odprawy dokumenty muszą być dostarczone do odpowiedniej agencji celnej. Jeżeli czegoś zabraknie, towar może być odesłany z powrotem do Chin. Należy uważać, aby nie sprowadzać towarów z podrobionymi znakami towarowymi, bo nie mogą być one dopuszczane do sprzedaży ani na rynku polskim, ani europejskim. Przy odprawie celnej wystawiane są dokumenty PZC lub SAD, które stanowić będą podstawę do księgowania. Wysokość należności celnych zależna jest od wartości towaru (na podstawie chińskiej faktury), kosztów transportu i ubezpieczenia oraz rodzaju towaru. Wykazane na dokumencie cło będzie można zaliczyć do kosztów firmowych, odliczeniu podlega również wykazany podatek VAT. Import towarów z Chin a miejsce dokonania odprawy celnej Import towarów w ilościach handlowych może być dokonywany jedynie przez firmy lub osoby prowadzące działalność gospodarczą. Należy pamiętać, że każdy importer dokonujący obrotu towarowego z zagranicą musi posiadać nadany przez urząd celny numer EORI. Można go uzyskać, składając wniosek o jego nadanie w najbliższym urzędzie celnym i trwa to nie dłużej niż jeden dzień. Jeżeli zdecydujemy się na skorzystanie z usług Agencji Celnej, musimy udzielić jej upoważnienia do dokonywania niezbędnych czynności w naszym imieniu przed urzędem celnym. Upoważnienia udziela się na stosownym druku, jaki otrzymamy od Agencji. Od udzielenia upoważnienia należy uiścić opłatę skarbową w wysokości 17,00 PLN – może to zrobić Agencja Celna. Bardzo często spotyka się sytuację, w której towar wysyłany jest do Polski z portu przeładunkowego w Hamburgu. W takim wypadku ważne jest ustalenie, do jakiego kraju towar trafił w pierwszej niemiecki przedstawiciel fiskalny będzie dokonywać wszystkich formalności, to dla polskiego przedsiębiorcy oznacza to, że transakcja z importu zmieni charakter na wewnątrzwspólnotowe nabycie towaru. W związku z tym kontrahenci zobowiązani są do rejestracji do VAT-UE oraz wykazania transakcji w deklaracji w celu prawidłowego rozliczenia transakcji z chińskim kontrahentem istotne jest ustalenie kraju, w którym dokonana zostanie odprawa celna. Import towarów z Chin może być dla polskiego przedsiębiorcy opłacalny, należy jednak pamiętać o sprawdzeniu rzetelności kontrahenta, jakości oferowanych towarów oraz o możliwej konieczności zapłaty cła przy odprawie celnej. Dodatkowo warto się upewnić, że transakcja zostanie udokumentowana fakturą.
Warto jednak zauważyć, że wymiana handlowa artykułami rolno-spożywczymi z Chinami jest niewielka. Wartość eksportu polskich produktów w pierwszych jedenastu miesiącach 2020 r. wyniosła 188,5 mln euro wobec 190,5 mln euro w analogicznym okresie ub.r. Polska wywoziła do Kraju Środka w ub.r. przede wszystkim sprzedawała tam produkty
19 lipca 2022, 10:17. 3 min czytania "W Biedronce jest cukier. Powtarzam, w Biedronce jest cukier" — w ten ironiczny sposób jedna z internautek skomentowała widok palety z cukrem w popularnym dyskoncie. Faktycznie w sklepach to towar coraz trudniej dostępny, a jak już jest, to ceny są wysokie. Cukru jednak w Polsce ma nie brakować, a problem z dostawami na czas nakręcać mają właśnie zdjęcia publikowane w sieci. Zdjęcia pustych półek dodatkowo napędzają sprzedaż cukru | Foto: evastudio / Shutterstock Na sklepowych półkach w Polsce widać niedobory cukru, jednak nie ma powodów do paniki — W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco — przekonuje przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi poseł Robert Telus Powodów niedoborów jest wiele, wojna w Ukrainie, ale i niepotrzebne wykupywanie sklepowych zapasów w odpowiedzi na plotki Braki to jedno, drugim problemem z cukrem są jego rosnące ceny Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Gorącym tematem w mediach — tych tradycyjnych i społecznościowych — stały się puste półki w Biedronkach. Na zdjęciach internautów widać braku cukru. To jednak problem nie tylko tego dyskontu. | Twitter Doszło nawet do tego, że fakt zastania w sklepie cukru staje się wydarzeniem. Tyle tylko, że kiedy cukier jest już w sklepie. Jego ceny zazwyczaj są co najmniej zaskakujące. Jedna z internautek pokazała porównanie paragonów z 2015 r. i aktualnego. Siedem lat temu kilogram cukru kosztował 1,79 zł, dziś to już nawet 6,49 zł. Atrakcyjną ceną stał się woreczek cukru poniżej 4 zł. Z najnowszej analizy, tj. "Indeksu cen w sklepach detalicznych", autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych wynika, że już nie olej jest liderem wzrostów cen. Teraz masło i właśnie cukier drenują portfele Polaków. Ten ostatni zdrożał aż o 41,4 proc. rok do roku. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Zobacz także: Shrinkflacja i skimpflacja już w sklepach. Pewnie dotknęły i ciebie Panika nakręca problemy z cukrem Czy naprawdę trzeba dziś wykupywać ze sklepów całe zapasy cukru? — W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco. To, co się dzieje w supermarketach, jest spowodowane fake newsami. Ludzie rzucili się więc do sklepów i wykupili zapasy — przekonywał niedawno przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi poseł Robert Telus. Dalsza część artykułu pod materiałem video Plotki podsycał Michał Kołodziejczak z Agrounii, choć sam zaprzeczał, jakoby miał wpływ na wykupywanie zapasów ze sklepów. Później apelował jednak o zachowanie spokoju. — Idzie trudny czas, ale nikt nie kupi zapasu cukru na 10 lat — mówił, cytowany przez Radio Łódź. Podobną sytuację mieliśmy z oblężeniem stacji paliw po napaści Rosji na Ukrainę. Wówczas również plotki o możliwych brakach wpłynęły na chwilowe trudności z terminowymi dostawami. Swoje dokłada wciąż wojna w Ukrainie. "Z powodu wojny za naszą wschodnią granicą odnotowujemy, niestety, niekompletne dostawy lub opóźnienia w dostawach niektórych kluczowych produktów. W związku z tym, aby zapewnić możliwość zakupu tych produktów jak największej liczbie klientów, wprowadzamy limity ilościowe na zakup w cenie regularnej wskazanych produktów" — pismo o takiej treści z jednego z marketów cytuje portal Na ceny jednak niewiele da się poradzić. Koszt uprawy buraków wzrósł podobnie jak wiele innych rzeczy w kraju. Do tego dochodzą wyższe koszty transportu, pracy i efekt widzimy na sklepowych półkach. Państwo Środka wstrzymało też wydawanie wiz na Litwie. Jako powód wskazano przyczyny techniczne. To kwestie polityczne, ale cierpieć zaczyna też i litewski biznes. Tamtejsze firmy eksportujące do Chin informują o coraz większych trudnościach. Ich towary nie są przepuszczane przez cło. Powodem ma być usunięcie Litwy z chińskiego

Z ustaleń „Der Spiegel” wynika, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyrzucił do śmietnika tajne dokumenty. Rządowe pisma znaleźli sąsiedzi polityka. Olaf Scholz nie ma ostatnio dobrej passy. Niemieckie media co chwilę donoszą o kolejnych wpadkach kanclerza Niemiec. Na konferencji prasowej na szczycie G7 odpowiadając na pytanie dziennikarki Deutsche Welle o „możliwość skonkretyzowania gwarancji, jakich udzielą Niemcy Ukrainie”, polityk z z uśmiechem na twarzy odparł, że "mógłby" i na tym zakończył wypowiedź. Pytany na antenie jednej z niemieckich telewizji o „rady dla Niemców, jak najlepiej oszczędzać”, stwierdził, że takowych nie ma. Kontrowersje budzą także wypowiedzi kanclerza dotyczące wojny na Ukrainie i kluczenie Niemiec w sprawie dostaw broni. Swoje niezadowolenie z polityki Olafa Scholza coraz częściej pokazują wyborcy. Z badania przeprowadzonego na zlecenie telewizji RTL i N-TV wynika, że 31 proc. wyborców widziałoby w roli niemieckiego przywódcy obecnego ministra gospodarki i energii Roberta Habecka. Jak rządowe dokumenty Niemiec trafiły na śmietnik Na notowania kanclerza z pewnością nie wpłyną pozytywnie najnowsze ustalenia tygodnika „Der Spiegel”. Jak się okazuje, Olaf Scholz i jego żona Britta Ernst, brandenburska minister edukacji wyrzucili do śmietnika poufne informacje. Dokumenty trafiły w ręce sąsiadów polityków. Wśród nich były wewnętrzne rządowe notatki dotyczące szczytu G7. Chodziło o informacje dotyczące polityków, z którymi rozmawiał niemiecki przywódca. Chociaż większość danych jest dostępna publicznie, na dokumencie widniała pieczęć z napisem „informacja niejawna – tylko do użytku służbowego”. W koszu znalazły się także projekty wystąpień żony Olafa Scholza oraz notatki z prywatnego dziennika. Olaf Scholz i Britta Ernst nie odpowiedzieli na pytania dziennikarzy dotyczące tego, dlaczego tak ważne informacje trafiły na śmietnik. Oświadczenia w tej sprawie nie wydała także SPD. Czytaj też:Niemcy zaplątani w Nord Stream. Muszą analizować coś na kształt Paktu Ribbentrop-Mołotow

Import z Chin – Poradnik. Import z Chin jest długotrwałym i skomplikowanym procesem. Wymaga dobrego przygotowania i zaznajomienia z realiami panującymi w Chinach. Na całe przedsięwzięcie składa się wiele czynników. Począwszy od wyszukania i weryfikacji dostawcy, po transport towarów i odprawę celną. Każdy z tych etapów wymaga
POLSKA MLECZNA DROGA Od lat Polska jest liczącym się producentem i eksporterem mleka. Nasze produkty docenia cały świat. Real Logistics coś o tym wie, bo od dawna przewozi je na zagraniczne rynki. Jak się ma przemysł mleczarski? Pod względem liczebności krów mlecznych Polska zajmuje trzecie miejsce w Unii Europejskiej, zaś jako producent mleka plasujemy się na piątej pozycji. Niemal 9% mleka spożywanego przez obywateli Unii to produkty pochodzące znad Wisły. Produkcja mleczna w naszym kraju ma tendencje do koncentracji. Szczególnie po wstąpieniu do Unii Europejskiej zwiększyła się liczba dużych hodowli, a to pociągnęło za sobą korzyści skali i większą wydajność i efektywność produkcji. Widać to w statystykach, gdzie co roku odnotowujemy zwiększenie produkcji mleka. Utrwalała się też wzrostowa tendencja spożycia produktów mleczarskich przez polskie gospodarstwa domowe. Wpływ na to ma zarówno poprawa sytuacji dochodowej Polaków jak i większe zainteresowanie nabywaniem rodzimych produktów spożywczych. Nasze produkty są też korzystne cenowo w stosunku do tych sprowadzanych z zagranicy. Mimo wysokiej konsumpcji, produkcja mleka surowego w Polsce nadal o przewyższa o ok. 20% spożycie bilansowe. Stąd duża część mleka i wyrobów mlecznych jest sprzedawana na rynkach zewnętrznych. Polski eksport produktów mleczarskich wzrósł prawie czterokrotnie od momentu wstąpienia Polski do UE. Jak pandemia Covid-19 wpłynęła na stan sektora? Rynek mleka w Polsce zareagował na pandemię koronawirusa przede wszystkim obniżeniem cen skupu surowca. Od lutego 2020r. ceny te stale spadały i tendencja ta trwała aż do lipca. Spadek cen spowodowany był głównie ograniczeniami eksportowymi, od których Polska jest w dużej mierze uzależniona, jak również początkowymi obawami Polaków co do stanu finansowego gospodarstw domowych. W wyniku pandemii doszło także do nagłego przerwania łańcuchów dostaw. I mimo że Unia Europejska stworzyła na granicach zielone pasy, przez które z założenia produkty rolno-spożywcze mogły się bez problemu przemieszczać, kolejki na przejściach granicznych spowodowane weryfikacją zdrowia kierowców, zniechęcały wielu eksporterów do wywozu produktów. Część z nich ograniczała także moce produkcyjne na skutek lockdown’u. Olbrzymi wpływ na branżę miało zamknięcie gastronomii i hotelarstwa. Niektóre zakłady produkcyjne na skutek utraty tej grupy odbiorców, musiały bardzo szybko przestawić się na produkcję wyrobów gotowych z przeznaczeniem dla klientów detalicznych. Jednak, mimo początkowych kłopotów, polska branża mleczna nie dała się zatopić pandemii. Polacy nadal chętnie kupowali wyroby mleczne, pojawili się nowi odbiorcy z innych krajów Unii Europejskiej. Wzrosło też zainteresowanie polskim mlekiem ze strony importerów z bardziej odległych miejsc świata, w tym z Azji. Ostatecznie w tym trudnym roku produkcja mleka w Polsce była wyższa niż w roku poprzednim. Wzrósł też eksport. Ministerstwo Finansów szacuje wstępnie, że był on wyższy o 0,3% niż w 2019 r. i wyniósł 2,3 mld euro. Głównymi odbiorcami były: Z krajów Unii Europejskiej: Niemcy, Czechy, Wielka Brytania, Holandia Z krajów spoza Unii Europejskiej: Chiny, Algieria i Arabia Saudyjska Jak się sprzedaje polskie mleko w Chinach? W zeszłym roku do Chin trafiło ponad 5% eksportowanego mleka z Polski, co daje wartość ok. 119 mln euro. Mleko stanowi niemal 40% wszystkich produktów, jakie eksportujemy za Wielki Mur. Trzeba powiedzieć, że rok 2020 był pod tym względem wyjątkowy, bo sprzedaż mleka do Chin była aż o 70% większa niż w roku poprzednim. Wszystko wskazuje na to, że kolejne w kolejnych latach sprzedaż nadal utrzyma się na wysokim poziomie. Nie tylko bowiem polskie produkty mleczarskie zyskują coraz większą popularność wśród chińskich konsumentów, ale także otwarła się możliwość eksportu naszego mleka do wykorzystania w celach paszowych. W kwietniu 2021 pomyślnie zakończyła się w tym zakresie procedura uzgodnień weterynaryjnych po stronie chińskiej. Real Logistics, jako specjalista w przewozach pomiędzy Europą a Chinami, od lat transportuje do Państwa Środka także i polskie mleko. Potwierdza rosnące zainteresowanie nim po stronie chińskiej. Również w Real Logistics wolumen transportowanego mleka znacznie wzrósł. Większość tego mleka jedzie do Chin pociągiem (tzw. Nowym Jedwabnym Szlakiem) z uwagi na atrakcyjny czas przewozu oraz coraz bardziej porównywalne do przewozu morskiego stawki. Niebagatelny wpływ ma też na to brak miejsca na statkach oraz niedobory kontenerów. Należy mieć nadzieję, że otwarcie granic po pandemii oraz ponowne uruchomienie imprez targowych i misji gospodarczych ugruntują pozycję polskiego mleka w Chinach i podbiją te i tak już imponujące statystyki sprzedaży! milk@ EKSPORT MLEKA DO CHIN KOLEJĄ Transport kolejowy do Chin tzw. Nowym Jedwabnym Szlakiem rozwija się niezwykle szybko. Pandemia Covid-19 tylko przyspieszyła ten proces. Jakie są zalety frachtu kolejowego, mówi Paweł Moskała, prezes firmy Real Logistics specjalizującej się w przewozach mleka do Chin tą drogą. Wiele polskich firm, które eksportują mleko i wyroby mleczne do Chin, od lat korzysta z tych samych sprawdzonych szlaków transportu morskiego. Trochę z przyzwyczajenia, trochę z obawy przed rosyjskim embargiem. I choć przewozy morskie nadal dominują w handlu z Chinami, warto jednak sprawdzać pojawiające się alternatywy, a jedną z nich jest właśnie transport kolejowy. Co może być argumentem za eksportem kolejowym mleka do Chin? Po pierwsze szybkość Transport drogą morską z Polski do Chin trwa ponad trzydzieści dni. Dla porównania w rozwiązaniu kolejowym to tylko 14-18 dni, czyli połowa. Co więcej, w transporcie morskim towar musi być w porcie około 2-3 dni szybciej niż w przypadku closingu kolejowego. A częste w transporcie morskim opóźnienia w portach związane ze szczytem ładunkowym (tzw. rolowanie kontenerów) w transporcie kolejowym do Chin praktycznie się nie zdarzają. Przysłowie mówi „czas to pieniądz”. Przy tak korzystnym czasie transportu, można o wiele szybciej reagować na zapotrzebowanie płynące z rynku chińskiego oraz w krótszym czasie odzyskać nakłady zainwestowane w eksportowane towary. Po drugie bezpieczeństwo Niektóre produkty mleczne, jak na przykład mleko w proszku, nie powinny mieć kontaktu z wilgocią. Wilgoć nie tylko powoduje zbrylenie produktu, ale i sprzyja rozwojowi niepożądanych mikroorganizmów. Transport kolejowy może więc w tym przypadku okazać się o wiele mniej ryzykowny niż morski. Przewozy morskie są też nieco bardziej narażone na przestoje związane ze złymi warunkami atmosferycznymi czy też, jak mogliśmy zaobserwować w marcu tego roku, na nieoczekiwane przestoje w kluczowych miejscach szlaków komunikacyjnych np. w Kanale Sueskim. Po trzecie finanse Często zdarza się, że koszt transportu koleją nie różni się od stawek we frachcie morskim. A to dlatego, że niejednokrotnie rząd chiński dopłaca do pociągów jadących w ich stronę, by kontenery nie wracały do Chin puste. W przewozach do miast portowych ceny w transporcie morskim są korzystniejsze o ok. 20-30% od tych w transporcie kolejowym. Ale już w przypadku eksportu w głąb Chin, stawki kolejowe zazwyczaj są niższe od morskich! Co więcej, obecnie o wiele łatwiej jest zdobyć miejsca na pociągu niż na statku. A do tego doświadczenie spedytora Firma Real Logistics zaczęła obsługiwać Nowy Jedwabny Szlak już w 2013 czyli praktycznie od czasu jego uruchomienia. To pozwoliło nam zdobyć naprawdę wiele doświadczeń. Mamy też sprawdzonych partnerów po stronie polskiej i chińskiej, a własny oddział, który uruchomiliśmy w zeszłym roku w chińskim mieście Chengdu pomaga nam pilnować procesu po tamtej stronie. Dużą pomocą jest też nasza własna agencja celna, która ma już przetarte ścieżki we wszystkich niezbędnych procedurach. Pozwalają one na przykład przewozić polskie wyroby mleczne przez teren Rosji, pomimo nadal obowiązującego embarga. Pomimo pandemii, przewozy Nowym Jedwabnym Szlakiem w 2020 wzrosły aż o 64% w stosunku do roku poprzedniego. Nic nie wskazuje na to, by trend ten miał się odwrócić. Pojawiają się kolejne nitki połączeń, a do szlaku dołączają kolejne kraje. Zarówno rządy państw, jak i sami eksporterzy przekonali się co do atrakcyjności tej formy transportu pomiędzy Europą a Chinami. milk@ NOWY JEDWABNY SZLAK W CZASACH PANDEMII Transport kolejowy odnotował rekordowe wzrosty a prognozy na kolejne lata są równie optymistyczne. Rok 2020 był wyjątkowym a zarazem trudnym rokiem, głównie za sprawą sytuacji związanej z dynamicznie rozprzestrzeniającą się epidemią COVID-19. Skutki tej sytuacji możemy obserwować we wszystkich branżach, ale dla towarowego transportu kolejowego na Nowym Jedwabnym Szlaku był to rok rekordowy pod względem przetransportowanego wolumenu. Inicjatywa zapoczątkowana w 2013 przez prezydenta Xi Jinping od początku notowała wzrosty. W 2014 roku, który był pierwszym rokiem regularnych przewozów kolejowych z Chin zostało nadanych 307 pociągów i w przeciągu 5 lat liczba ta wzrosła do 8000. Rok 2020 również rozpoczął się dobrą koniunkturą. Niestety na przełomie stycznia i lutego sytuacja zmieniła się drastycznie, kiedy Chiny podjęły decyzję o zamknięciu Wuhan i wstrzymaniu operacji kolejowych z tego regionu. Początkowo sektor kolejowy spodziewał się zmniejszenia liczby wyjeżdzających pociągów, a co za tym idzie ogromnych strat finansowych. Ostatecznie jednak wpływ pandemii na inne gałęzie transportu przyniósł korzyści dla transportu kolejowego. Najbardziej wzrostowe grupy towarów Według danych podawanych przez spółkę UTLC ERA, nastąpił wzrost przewozów tranzytowych na trasie Chiny – Europa – Chiny, aż o 64% w stosunku do roku 2019. Łącznie przetransportowanych zostało 546,9 tys. TEU. Taki wynik zapewnia spółce pozycję lidera na euroazjatyckim rynku przewozów kolejowych. Łącznie w 2020 roku UTLC ERA obsłużyła w tranzycie 5649 pociągów kontenerowych. Na trasie Europa – Chiny przetransportowano 198,8 tys. TEU, co oznacza wzrost eksportów o 45% natomiast ilość importów z Chin do Europy wynosiła 348,1 tys. TEU, co daje wzrost aż o 77%. Największy wzrost w imporcie z Chin odnotowano w: przewozach tworzyw sztucznych i wykonanych z nich produktów (13 649 TEU, o 145,66% więcej, niż w 2019 roku), odzieży i tekstyliów (5 728 TEU, + 186,11%), kosmetyków (502 TEU, + 90,15%) akcesoriów medycznych (5 650 TEU, + 65,06%). Z kolei w drugą stronę, do Chin, zwiększyły się dostawy: drewna i produktów drzewnych i wyniosły 3734 TEU (+ 142,15%) owoców i warzyw do 138 TEU (+ 176,00%). Wzrost eksportów jest również efektem, podjętej przez Rosję decyzji o zezwoleniu na tranzyt przez swoje terytorium produktów objętych do tej pory sankcjami. Utrudniony dostęp do kontenerów Pomimo znacznego wzrostu przewozów kolejowych, rynek transportowy borykał się również i z wieloma problemami. Największym problemem niewątpliwie była ograniczona dostępność kontenerów. Problem zaczął się nasilać od października 2020 roku co skutkowało wzrostem cen frachtu nawet o 264%, a leasing kontenerów w Chinach wzrósł o około 1500 USD czyli aż o 287%. Jest kilka czynników, które doprowadziły do takiej sytuacji. Pierwszy to nierównowaga w handlu pomiędzy Chinami a Europą czyli zdecydowana przewaga importów nad eksportami. Dodatkowo przez to, że w pierwszej połowie 2020 roku duża część krajów Europy zamknęła lub znacznie ograniczyła działanie gospodarek, większość zamówień na nowe kontenery została anulowana. Trzecim czynnikiem było znacznie spowolnienie transportu lotniczego, co skutkowało przerzuceniem wolumenu na transport kolejowy. Prognozy na kolejne lata Podczas cyfrowej konferencji „One Million Club” prezes UTLC ERA Alexey Grom zaznaczył, że w kolejnych latach spodziewany jest dalszy wzrost przewozów, a ilość przewiezionych jednostek TEU powinna przekroczyć milion. Taki wzrost wymaga zapewniania odpowiedniej infrastruktury, zwiększenia przepustowości ruchu granicznego, zwiększenia liczby przejść granicznych i przyspieszenia odpraw celnych. Nie ustają poszukiwania nowych rozwiązań, aby usprawnić przepływ towarów. Obecnie ponad 90% importowanych towarów przeładowywanych jest w Małaszewiczach, a niestety możliwości operacyjne tego miejsca nie są wystarczające. Według raportu „Logistics Performance Index” (uwzględniającego efektywność odpraw, łatwość organizowania konkurencyjnych cenowo dostaw międzynarodowych czy możliwość śledzenia i monitorowania dostaw) Polska plasuje się obecnie na 17. miejscu w Europie. Jeszcze w tym roku rząd planuje przyjąć program budowy Parku Logistycznego Małaszewicze, którego koszt ma wynieść około 4 miliardów złotych. Inwestycja pozwoliłaby przyjmować pociągi dłuższe i cięższe. Obecnie maksymalna długość pociągu to 750 metrów a nacisk na oś 22,5 tony. Po przebudowie długość zwiększyłaby się do 1050 metrów a nacisk na oś do 25 ton. Dodatkowo w planach jest przebudowa układu torów, sieci trakcyjnej i sterowanie ruchem. Planowane prace mają rozpocząć się na początku 2023 a zakończyć w połowie 2026. Autor: Ewelina Fijałkowska CYKL WYWIADÓW DLA INTERMODALNEWS - O Nowym Jedwabnym Szlaku Real Logistics liczy na wzrost podaży miejsca w pociągach Chiny – Polska – cz. 1 IntermodalNews: Łukasz Kuś Link do artykułu Wzrost popularności kolejowych przewozów kontenerowych między Chinami a Polską jest szansą na uruchomienie większej liczby regularnych połączeń z i do polskich terminali intermodalnych. Duży potencjał rozwoju ma Euroterminal Sławków – twierdzi Paweł Moskała w rozmowie z Jak obecnie wygląda sytuacja w kontenerowych przewozach na Nowym Jedwabnym Szlaku? Realizujemy regularne transporty całokontenerowe i drobnicowe zarówno z Polski, jak i innych krajów Unii Europejskiej do wybranych punktów w Chinach. Najważniejszą destynacją z naszej perspektywy jest Chengdu, tam powołaliśmy swój oddział, gdyż miasto to stawia mocno na transport kolejowy. Drugim ważnym ośrodkiem jest Xi’an, które ma wsparcie rządu centralnego i realizuje dużo połączeń kolejowych na trasie Chiny – Europa. Władze w Pekinie w swojej polityce subsydiów dążą do uzyskania wypełnienia pociągów jadących w obu kierunkach, dlatego z naszej perspektywy ważne jest wiec to, by realizować też transporty eksportowe do Chin. Jakie towary eksportowe są transportowane pociągami do Chin? Jest coraz więcej zleceń eksportowych. Transportowane są zarówno towary przemysłowe ale też produkty spożywcze, drewno, papier itp. Jednak z różnych powodów nie zawsze jest miejsce na kontenery w pociągach jadących na wschód. Składy te formowane są w Niemczech, a jedynym miejscem gdzie można dołączyć dodatkowe wagony są najczęściej Małaszewicze. Czasami może nam brakować miejsca, gdyż podłączamy się w Małaszewiczach pod pociąg, który wyjechał np. z Duisburga do Xi’an. Operatorzy zawsze mają pewną obawę, że pociąg nie będzie wypełniony, ale jeżeli będziemy mieć regularnie coraz więcej ładunków to zwiększy się podaż miejsca dla pociągów z Polski, które ruszają głównie z Łodzi i Małaszewicz. Dane pokazują, że realizujemy coraz więcej przejazdów i są one coraz bardziej regularne. Sądzę, że doprowadzi to w niedługim czasie do sytuacji, że strona chińska zdecyduje się zwiększyć podaż miejsca na połączeniach. Oprócz połączeń do Chengdu i Xi’an obsługujemy też połączenia do Chongqing i Hefei, zdarzają się też sporadyczne dostawy do innych regionów Chin. Jednak najważniejszymi destynacjami są Chengdu i Xi’an, które zostały wybrane nieprzypadkowo. Xi’an został wybrany jako miejsce w którym zaczyna się Nowy Jedwabny Szlak. Miejsce to jest też dość odległe od portów morskich w związku z czym dla rozwoju prowincji Shaanxi konieczne było uruchomienie połączeń kolejowych. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku prowincji Syczuan i jej stolicy Chengdu. Hubami transportu intermodalnego stają się miejsca, które są oddalone od portów morskich. W jaki sposób wygląda formowanie tych pociągów? Niezależnie od tego czy mówimy o pociągach jadących w kierunku zachodnim czy wschodnim, block trainy są organizowane odpowiednio od granicy chińsko – kazachskiej lub polsko – białoruskiej, gdzie po przeładowaniu kontenerów wyruszają kolejne pociągi np. z Małaszewicz do Duisburga. Pociągi jadące na terenie krajów byłego ZSRR mogą zabrać więcej kontenerów niż te wyruszające z Małaszewicz na Zachód. Cześć ładunków może być potem rozwożona transportem drogowym z Małaszewicz do celu. Warto też wspomnieć o połączeniu do Sławkowa, do którego dociera linia o rozstawie 1524 mm. Dzięki temu rozstawowi mogą tam bezpośrednio z Chin jeździć pociągi poprzez Ukrainę. Długość pociągów może być wówczas większa i nie wymagają one przeładunku na granicy a to sprawia, że połączenie to jest bardzo interesujące dla importerów z Chin. Sławków może rozwinąć się jako hub – cz. 2 IntermodalNews: Łukasz Kuś Link do artykułu Sławków może rozwinąć się jak hub na styku linii kolejowych o rozstawie europejskim i 1520 mm. imo iż połączenia do Sławkowa są droższe niż te do Małaszewicz, wolumen ładunków z Xi’an może być przekierowany do Sławkowa właśnie z uwagi na mniejsze ryzyko opóźnień — twierdzi Paweł Moskała, prezes Real Logistics W styczniu ruszyło regularne połączenie Sławków – Xi’an. Czy jest szansa na zwiększenie liczby pociągów między Chinami a Euroterminalem? Są pewne argumenty wskazujące, że Sławków może się rozwijać jako hub. Obecnie mamy dużo opóźnień na Nowym Jedwabnym Szlaku. Problemy występują zwłaszcza na najpopularniejszym połączeniu z Xi’an. Pociągi te zabierają bardzo dużo ładunków z różnych części Chin i docierają do granicy chińsko – kazachskiej. Okazuje się że nie ma wagonów, które mogą zabrać stamtąd kontenery, gdyż te znajdują się w Brześciu. Ta nierównowaga miedzy wagonami a ładunkami powoduje, że operatorzy wstrzymują o kilka dni wyjazdy pociągów, gdyż ładunków nie można załadować na pociąg szerokotorowy. Sławków jest skomunikowany z Xi’an, a dodatkowo to połączenie nie wymaga przeładunku między torem 1435 a 1524 mm. To przemawia na korzyść Sławkowa. Mimo iż połączenia do Sławkowa są droższe niż te do Małaszewicz, wolumen ładunków z Xi’an może być przekierowany do Sławkowa właśnie z uwagi na mniejsze ryzyko opóźnień. Sądzę że to połączenie ma potencjał. Jak długo Pana zdaniem będzie trwać problem kongestii na Nowym Jedwabnym Szlaku. Obawiam, się że tych zatorów nie da się szybko rozładować. Co więcej – problem ten będzie narastał wraz ze wzrostem popularności połączeń w tym kierunku. W efekcie poszukiwane będą nowe rozwiązania i alternatywne trasy, co doprowadzi do zmniejszenia opóźnień. Pod koniec roku liczba ładunków może się zmniejszyć. Długoterminowo naprawa infrastruktury i wydłużenie pociągów pozwoli rozwiązać ten problem. Udało nam się przekonać klientów do wyboru kolei. Trzeba także zapewnić dobry czas przejazdu by nie stracić klientów dlatego ważne są inwestycje w infrastrukturę. A czy konflikt polityczny między Rosją a Ukrainą nie stanowi pewnej przeszkody w rozwoju tych połączeń? Z informacji, które do mnie docierają zarówno od partnerów chińskich, jak i od PKP LHS wynika że nie ma takich problemów. To połączenie funkcjonuje i nie ma opóźnień. Obecnie czas przejazdu między terminalami wynosi dni. Jest to zadowalający czas tranzytu, który uzasadnia wykorzystanie transportu kolejowego na tej trasie. A przypominam, że jeszcze niedawno ten czas przejazdu był nawet krótszy!. Obecnie kolej wozi bardzo dużo ładunków, które trafiają do Małaszewicz. Muszę jednak zaznaczyć, że wbrew temu co mówią nasi koledzy z Zachodniej Europy, przyczyną opóźnień jest nie tylko mała przepustowość terminali, ale też niechęć do przeładunków pośrednich na pociągach wahadłowych. Jeżeli nie ma przeładunków pośrednich to trudniej jest wykonać te operacje w Małaszewiczach, a ich czas tranzytu jest dłuższy. Różne są zatem przyczyny kongestii. Widzimy też że poszukiwane są alternatywy takie jak połączenia do Kaliningradu i dalej feederami do Niemiec, albo pociągi przez przejście Mamonowo – Braniewo. Taką alternatywą jest też Sławków i mamy nadzieję że ten kierunek będzie się rozwijał. Polska potrzebuje koncepcji rozwoju infrastruktury intermodalnej – cz. 3 IntermodalNews: Łukasz Kuś Link do artykułu Polska musi opracować całościową koncepcję rozwoju infrastruktury dla transportu intermodalnego. Warto rozpatrzyć budowę nowych hubów przeładunkowych na wschodniej granicy – uważa Paweł Moskała prezes Real Logistics. Obecnie trwają negocjacje przyszłej perspektywy budżetowej UE. Jakie powinny być priorytety dla Polski w inwestycjach transportowych na przyszłe lata z punktu widzenia operatorów logistycznych? Z naszej perspektywy ważny jest rozwój infrastruktury punktowej. Na pewno Małaszewicze muszą być bardziej wydolne. Trzeba uruchomić więcej pociągów między Brześciem a Polską. Konieczne są inwestycje w sieć kolejową tak, by pociągi intermodalne nie blokowały głównego szlaku. Ważne są też inwestycje w nowoczesne systemy ICT, które usprawnią komunikację między spedytorem a operatorem terminalu. Obecnie ta komunikacja odbywa się za pośrednictwem maila, co wydłuża cały proces. Powinien powstać zintegrowany system awizacyjny umożliwiający zdigitalizowanie procesu wydawania i nadawania kontenerów na terminalach w Małaszewiczach. Trzeba też opracować całościową koncepcję tego, jak ma wyglądać ta infrastruktura. Jeśli na przykład rozwijają się połączenia przez przejście Mamonowo – Braniewo to może warto również tam wybudować terminal? Takich miejsc z potencjałem na rozwój usług intermodalnych na granicy wschodniej jest więcej. Musimy o tym myśleć, bo widzimy już powstające połączenia do Budapesztu czy Dunajskiej Středy. Poza tym cały czas średnia prędkość pociągów towarowych w Polsce wynosi 25 km/h i to też wymaga poprawy. Mamy także problemy przy przekraczaniu wewnętrznych granic w Unii Europejskiej – wynikają one z braku jednolitego elektrycznego wykorzystywanego na kolei w krajach Unii, oraz z konieczności wymiany na granicach maszynistów a nierzadko też maszynowozów. Jakie są plany Real Logistics na najbliższe lata? Powołaliśmy oddział w Chengdu w Chinach, który będziemy rozwijać. Utworzenie przedstawicielstwa w tym kraju sprawiło że możemy szybciej reagować na różne sytuacje dzięki czemu sprawniej obsługujemy klientów. Planujemy także powołanie przedstawicielstwa na Zachodzie Europy. Dla REAL LOGISTICS szczególnie ważny jest rozwój połączeń eksportowych. Obecnie mamy dużo połączeń z Chin na Zachód a widzimy duży potencjał w eksporcie z całej Unii Europejskiej na wschód, do Chin i nie tylko. To jest obszar działalności, który będziemy rozwijać. A jak obecnie wygląda sytuacja w transportach ponadgabarytowych? Mamy takie doświadczenie głównie w transporcie morskim. Jeśli chodzi o transporty open top wykorzystujemy kontenery hard top czyli takie, gdzie towar nie wystaje poza obrys. Tego typu zlecenia wykonujemy zawsze we współpracy z doświadczonymi partnerami. Należy nie tylko właściwie zabezpieczyć towar w kontenerze ale też zadbać, by kontener nie był przeciążony z jednej strony. Chińczycy wymagają zdjęć by pokazać czy towar jest odpowiednio załadowany. CHIŃCZYCY KOCHAJĄ ZAKUPY – magia podwójnej 11 Nie od dziś wiadomo, że w Chinach zamiłowanie do zakupów jest elementem tożsamosci narodowej. Chińczycy uwielbiają kupować wszystko i wszędzie, czerpiąc przy okazji przyjemność i satysfakcję z wszechobecnego targowania się ze sprzedawcą o jak najnizszą cenę. W dzisiejszych czasach w Państwie Środka masa transakcji dokonywana jest w internecie, za pośrednictwem platform takich gigantów jak „TaoBao”, „JingDong” czy „PinDuoDuo”. A kulminacją chińskiej miłości do zakupów jest dzień 11 listopada („双十一” tłumacz. ‘podwójna jedenastka’), kiedy to cały naród oddaje się przyjemności kupowania, korzystając ze znaczących w tym dniu przecen towarów. „Podwójna jedenastka” jest dniem, w którym sklepy internetowe działające na platformach jak „TaoBao” czy „JingDong” oferują ogromne zniżki. Tak jak w Polsce już w listopadzie czy nawet październiku w supermarketach zaczynamy odczuwać magię Świąt Bożego Narodzenia, tak i w Chinach o listopadowych zniżkach sklepy informują z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, dodając do zdjęć produktów formułki „11 listopada 40% taniej” czy podając widocznie zaniżoną cenę produktu z dopiskiem „cena w dniu 11 listopada”. "Podwójna jedenastka" jest dniem, w którym największe żniwa zbierają firmy kurierskie. Niewyobrażalna ilość przesyłek w tym dniu ukazuje imponującą wydajność takich gigantów jak „ShenTong”, „YunDa”, „ZhongTong”, „YuanTong” czy najbardziej prestiżowej i najszybszej firmy kurierskiej „ShunFeng”. Liczba przesyłek kurierskich w trakcie „podwójnej jedenastki” z roku na rok osiąga kolejne maksima. Ogrom skali przedsięwzięcia jest dla większości Europejczyków niewyobrażalny. Za przykład posłużyć może wynik z 2019 roku, kiedy to w trakcie trwania „podwójnej jedenastki” oraz kilku dni po jej zakończeniu zostało wysłanych ponad 2 300 000 000 paczek. Egzotycznym widokiem w ciągu kolejnych dni po zakończeniu święta zakupów są punkty odbioru przesyłek. Nie „wyrabiają” one bowiem z tak ekstremalną liczbą paczek. Tysiące pudełek leżą na ulicy niczym sterta śmieci, a znalezienie w niej tej swojej często stanowi nie lada wyczyn. "Podwójna jedenastka" jest zwykle okazją kupna po promocyjnej cenie. Należy jednak uważać na zjawisko podwyższania cen przez sklepy internetowe na kilka dni przed rozpoczęciem promocji. Łatwo ulec wtedy pokusie kupna czegoś co teoretycznie potaniało o 80%, nie zważając na to, że ta sama rzecz na kilka dni przed świętem zdrożała kilku lub kilkunastokrotnie. Autor: Gustaw Chojnowski ROK 2019 - najlepszy dla przewozów intermodalnych w Polsce W lipcu 2020 Urząd Transportu Kolejowego opublikował „Sprawozdanie z funkcjonowania rynku transportu kolejowego w 2019 r.” Według szczegółowych danych zawartych w raporcie UTK, nastąpił wzrost przewiezionej masy ładunków w stosunku do roku 2018 o 10,2% (z 17,7 mln ton do 19,5 mln ton), co stanowi 8,3% udziału w ogólnym przewozie towarów koleją. Wraz ze wzrostem przewiezionej masy towarów, zwiększyła się również liczba przewiezionych TEU – 10,6% (2137 tys. TEU).W roku 2019 r. udział przewozów intermodalnych w całym rynku przewozów towarów koleją, mierzony pracą przewozową wzrósł o 1,8% w stosunku do roku 2018. Przyczyny wzrostuPolska zawdzięcza dynamiczny wzrost liczby przewożonych kontenerów dzięki swojemu dogodnemu położeniu geograficznemu, jak i przebiegającym przez nią korytarzom transportowym: północ- południe oraz wschód- zachód. Polska jest ważnym krajem tranzytowym na Nowym Jedwabnym Szlaku, łączącym Europę z Chinami. Istotny aspekt w przypadku transportu towarów koleją stanowią inwestycje infrastrukturalne prowadzone przez Polskie Linie Kolejowe mające na celu likwidację barier utrudniających przewóz ładunków jak i skracanie czasu tranzytu składów całopociągowych. Cytując za Urzędem Transportu Kolejowego: „Spółka PKP PLK w ramach Planu Inwestycyjnego przyjęła do realizacji ponad 220 projektów inwestycyjnych o łącznej wartości około 10 mld PLN. Dzięki prowadzonym pracom udało się zmodernizować lub zbudować blisko 2 tys. km torów, ponad 700 przejazdów oraz blisko 150 wiaduktów.”Nie mniej ważną rolę odgrywają inwestycje przewoźników kolejowych w tabor ( w chwili obecnej jest 20 krajowych podmiotów realizujących kolejowe przewozy intermodalne). Potencjał ładunkowy wszystkich wagonów służących do przewozów intermodalnych kształtował się w 2019 r. na poziomie 14 742 TEU, z roku na rok systematycznie wzrasta. W roku 2019 r. przewoźnicy dysponowali 4 713 wagonami do przewozów intermodalnych. Dzięki obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej i możliwości realizowania projektów w zakresie przewozów intermodalnych, do roku 2023 liczna wagonów platform wzrośnie o około 3,4 tyś. - Ubiegły rok dla kolei był bardzo udany. Przede wszystkim widać stale rosnącą popularność kolei wśród pasażerów. Istotny jest także rozwój przewozów intermodalnych, które w mojej opinii są przyszłością tej branży. Wszystkie te dobre wyniki nie byłyby możliwe bez inwestycji zarówno w infrastrukturę, jak i tabor. Tylko dzięki stałemu rozwojowi kolej może sprostać oczekiwaniom pasażerów i kontrahentów – ocenia dr inż. Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. – Już widzimy, że wzrostowy trend został w tym roku zatrzymany przez epidemię koronawirusa. Najsilniej kryzys odczuli przewoźnicy pasażerscy, trochę lepiej sytuacja wygląda w przewozie towarów – wskazywał w/w raporcie Ignacy Góra. Raport UTK do pobrania pod poniższym linkiem: Autor: Damian Długosz ZE STATKU NA POCIĄG - Uruchomiono nowe połączenia kolejowe na trasach: Gdańsk – Warszawa, Gdańsk – Poznań i Gdańsk – Gliwice. Uruchomiono nowe połączenia kolejowe na trasach: Gdańsk – Warszawa, Gdańsk – Poznań i Gdańsk – razy w tygodniu, o stałych godzinach, będą ruszać z Gdańska – największego miejsca przeładunku kontenerów na Morzu Bałtyckim, pociągi do: Warszawy, Poznania i Gliwic. Z biegiem czasu ilość relacji w kraju będzie stopniowo wzrastać, a także możliwe będzie organizowanie takich przejazdów w innych krajach europejskich. Korzyści Zaletą tego typu rozwiązań jest wysoka precyzja w określeniu godziny wyjazdu i dotarcia pociągu do stacji końcowej, co w przypadku „zwyczajnych” pociągów towarowych często jest niemożliwe. Daje to możliwość dokładnego zaplanowania dalszych działań związanych z obsługą planowanego przejazdu pomiędzy Gdańskiem a Gliwicami to 15 godzin, natomiast Poznaniem i Warszawą - 8 godzin. Takie rozwiązanie daje też możliwość lepszego zaplanowania przeładunku i odwozu kontenerów z terminali kolejowych transportem drogowym do miejsca docelowego. Pierwsze pociągi pojawią się na szlaku na przełomie maja i czerwca 2020. Autor: Damian Długosz SŁAWKÓW ŁĄCZY SIE Z CHINAMI - Nowe testowe połączenie Przed polskimi przedsiębiorstwami otworzyły się nowe możliwości dzięki połączeniu kolejowym między Euroterminalem Sławków a Chinami. do stancji końcowej Sławków dotarł pierwszy pociąg z miejscowości Xi’an otwierając przy tym nowe połączenie kolejowe pomiędzy Polska a Chinami. Pociąg z 45 kontenerami jechał przez 12 dni opuszczając Chiny 24 grudnia. Kolejny pociąg już z 50 kontenerami dodarł na terminal długość składu liczyła do 1000m. Euroterminal Sławków będący hubem logistycznym na południu Polski jako jedyny posiada rozwiązanie szeroko torowe w regionie, dzięki czemu nie ma konieczności przeładunków kontenerów na granicy polsko- ukraińskiej. Rozwiązanie to przyspiesza procesy logistyczne, ogranicza koszty oraz sprawia, iż dopiero na terminalu ładunki są dystrybułowane w głąb Europy. Inicjatorzy połączenia, miedzy innymi PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa, liczą na stworzenie możliwości eksportu żywności i innych towarów. Ma to pomóc w zbalansowaniu całości wysyłek oraz otworzyć przed polskimi przedsiębiorcami nowe rynki na wschodzie, głównie w Chinach. Otwarte połącznie jest efektem kilkuletniej pracy nad projektem, które ma zaowocować regularnymi połączeniami na Nowym Jedwabny Szlaku. Projekt przewiduje kilkaset transportów z Chin do końca tego roku. Do 2025 PKP LHS chce przeznaczyć na inwestycje w infrastrukturę oraz tabor ponad 800 mln zł. To ogromna szansa na rozwój całego zagłębia oraz województwa Śląskiego. Autor: Michał Trzciński IX KONGRES KOLEJOWY 2019 - podsumowanie 13 listopada 2019 w Warszawie odbył się IX Kongres Kolejowy. Po wystąpieniu otwierającym przez Pana Adriana Furgalskiego, Wiceprezesa Zespołu Doradców Gospodarczych „TOR”, głos zabrał Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk. „Kolej to koło zamachowe gospodarki” – tak w swojej wypowiedzi Minister nawiązał do aktualnej oraz trwającej od kilku lat przebudowy i odbudowy infrastruktury kolejowej w Polsce, której beneficjantami są nie tylko firmy branży budowlanej, ale również przedsiębiorstwa produkujące tabor. Minister Adamczyk odniósł się również do programu Kolej Plus (wykluczenie komunikacyjne, link oraz do konieczności przyjęcia w Polsce master planu dla transportu, którego celem będzie zwiększanie udziału kolei w transporcie towarów w miejsce transportu drogowego, który jest mniej ekologiczny. W dalszej części kongresu uczestniczyliśmy w dyskusjach podzielonych na debaty, reprezentowanych przez zaproszonych znamienitych przedstawicieli branży kolejowej. Rail Baltica Nas szczególnie zainteresowała debata poświęcona integracji europejskiej sieci kolejowej. Omawiano tam nowe i istniejące korytarze transportowe w Europie Środkowej, w tym inicjatywę Rail Baltica (link Jarosław Narkiewicz – Minister Transportu i Komunikacji Republiki Litewskiej, w swojej wypowiedzi odniósł się do projektu Rail Baltica, którego ukończenie planowane jest na lata 2026-2027. W projekcie trasy udało się „dodać” odcinek z Kowna do Wilna (w których Litwa posiada duże huby kolejowe), co stanowi szansę na otworzenie rynku spedycji kolejowej na wschód. Najlepszym obrazem zasadności budowy Rail Baltica są liczby, które przedstawił Karolis Sankovski, Zastępca Dyrektora Generalnego – Dyrektor Dyrekcji Infrastruktury AB „Lietuvos Gelezinkeliai”: 12 % PKB Litwy – tyle obecnie generuje sektor transportowy, 18 mld euro- tyle korzyści dla krajów bałtyckich przyniesie ukończenie Rail Baltica, 6,3 mld euro – tyle wyniosą oszczędności dla środowiska naturalnego, 15-20 mln ton przewiezionych towarów i ok. 5 mln pasażerów - tak szacuje się transport przez Rail Baltica w ciągu roku. Po stronie polskiej odpowiedzialnymi za prace remontowe i budowalne są PKP Polskie Linie Kolejowe o czym wspomniał Ireneusz Merchel- Prezes Zarządu PKP PLK a co zostało rozwinięte w debacie „Przyszłość infrastruktury kolejowej w Polsce”. Podczas kolejnej debaty: „Przewozy towarowe - Jak poprawić efektywność i konkurencyjność kolejowych przewozów towarowych”, uczestnicy: Mirosław Antonowicz, Członek Zarządu PKP Piotr Dybowski, Kierownik ds. sprzedaży lokomotyw w pionie rolling stock Siemens Mobility; Michał Litwin, Dyrektor Generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych; Robert Nowakowski, Członek Zarządu ds. Produkcji DB Cargo Polska oraz Andrzej Pawłowski, Członek Zarządu, Dyrektor Operacji i Eksploatacji CTL Logistics, wymieniali się problemami, z jakimi na co dzień firmy/operatorzy muszą się stykać podczas organizacji procesu przewozu towarów. Wymieniano szczególnie spowolnienie gospodarcze, wpływające na spadek przewożonej masy ładunków, jak również poszerzającą się siatkę i ilość połączeń pasażerskich, co w parze z zakupami nowego taboru kolejowego wpływa na terminowość i płynność przewozów towarowych. Ciekawe spostrzeżenie przedstawił Piotr Dybowski, według którego ograniczenie odległości przewozu drogowego i zakaz wyprzedzania się ciężarówek mogłyby wpłynąć na wzrost wskaźników w przewozach kombinowanych. IX Kongres Kolejowy był bardzo owocną okazją do spotkania się specjalistów i operatorów przewozów klejowych. Cieszymy się, że i my mogliśmy w nim uczestniczyć. Autor: Damian Długosz ZNACZENIE XI'AN NA NOWYM JEDWABNYM SZLAKU - Jak rozwija się jeden z największych hubów kolejowych Xi’an, stolica prowincji Shaanxi, założone ponad 3100 lat temu, było określane mianem „wspaniałej stolicy" przez siedem chińskich dynastii. Będące początkiem i końcem Jedwabnego Szlaku, dawnej drogi handlowej łączącej od III do XVII wieku Chiny z Bliskim Wschodem i Europą, na powrót próbuje odnaleźć swoje miejsce w Nowych Chinach. Od 1950 roku Xi’an przeobraziło się z centrum przemysłu tekstylnego oraz maszynowego w duży ośrodek turystyczny i gospodarczy z rozwiniętym przemysłem wysokich technologii, maszynowym, elektrotechnicznym, elektronicznym, środków transportu, włókienniczym, spożywczym, ceramicznym oraz z hutnictwem żelaza. Xi’an – inwestycje w logistykę Kluczowym krokiem w przeobrażeniu się Xi’an w ważny ośrodek handlu międzynarodowego, w nawiązaniu do tradycji Jedwabnego Szlaku, była podjęta w 2008 roku decyzja o budowie Centrum Handlu Międzynarodowego i Parku Logistycznego - Xi’an International Trade and Logistics Park, w skład którego wchodzi także Xi’an Railway Container Terminal – największy śródlądowy terminal kontenerowy w Chinach, którego moce przeładunkowe wynoszą obecnie 800 tys. TEU. Dzięki zrealizowanej kosztem prawie 5 miliardów dolarów inwestycji, Xi’an stało się najważniejszym centrum transportwo-logistycznym położonym wewnątrz Chin. Wraz z ogłoszeniem przez Chiny w 2013 roku inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku stało się jasne, że Xi’an będzie odgrywać tutaj istotną rolę. O jego znaczeniu w międzynarodowej wymianie towarowej w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku świadczy fakt, że obecnie Xi’an oferuje 10 międzynarodowych tras umożliwiających wymianę handlową Chin z 45 krajami w Europie, Azją Środkową i na Bliskim Wschodem. Szacuje się, ze ilość pociągów obsłużonych na terminalu w roku 2019 ma przekroczyć liczbę 1800. Xi’an - centrum dystrybucyjne Xi’an ze względu na centralne położenie (Xi’an oferuje najkrótszą przeciętną odległość i najniższe przeciętne koszty transportu do najważniejszych miast w Chinach) oraz dogodne połączenia transportowe z wieloma portami morskimi, w tym z takimi jak: Lianyungang, Ningbo, Guangzhou, Qingdao, Tianjin idealnie spełnia rolę centrum dystrybucyjnego i stanowi przyczółek dla rozwoju gospodarczego całej zachodniej części Chin. Autor: Andrzej Ignatowicz W dużym tempie rośnie jednak znaczenie wymiany z Chinami. Coraz mniej natomiast handlujemy z Rosją. Chiny są na razie drugim po USA najważniejszym partnerem handlowym Unii Europejskiej | Foto: Marian Weyo / Shutterstock. Eurostat podaje, że w 2017 r. wymiana handlowa UE z USA była warta 631 mld euro (16,9 proc. całkowitych obrotów). Ogromny wzrost importu z Bliskiego WschoduZe względu na stopień, w jakim niektóre kraje są uzależnione od rosyjskiej ropy i trudności, jakie napotykają w znalezieniu alternatywnych dostaw, przewidziane zostały okresy przejściowe dla Węgier i Słowacji. Kraje te będą mogły importować rosyjską ropę do końca 2023 roku w ramach istniejących się import z Rosji Europa stara się rekompensować surowcem z Bliskiego Wschodu. Jak wynika z danych Bloomberga, w lipcu z tego kierunku przepływała przez biegnący przez Egipt rurociąg równowartość ponad miliona baryłek ropy naftowej dziennie. Takie ilości nie były tłoczone od kwietnia 2020 roku, a jeszcze w ubiegłym miesiącu było to około 800 tys. baryłek część artykułu pod materiałem wideoZobacz także: Nowy gazociąg wielką nadzieją dla Polski. Ma zastąpić dostawy z RosjiRopa jest tłoczona przede wszystkim z Arabii Saudyjskiej, a w mniejszej skali także z Iraku - podaje agencja Bloomberga. Dodatkowo w duże dostawy realizowane są też tankowcami, głównie z Iraku - w pierwszych trzech tygodniach lipca była to równowartość nawet 1,2 mln baryłek dziennie. Rosja handluje z Chinami i IndiamiRazem - dodając dostawy rurociągiem i tankowcami - daje to 2,2 mln baryłek dziennie. To aż o 90 proc. więcej niż jeszcze w styczniu tego roku, czyli w ostatnim miesiącu przed rosyjską inwazją na Ukrainę, która zaczęła się 24 lutego. Bloomberg zwraca uwagę, że w czasie, gdy Europa ściąga więcej ropy z Bliskiego Wschodu zamiast z Rosji, ta ostatnia realizuje zwiększone dostawy do Azji - do Indii i komentuje też, że przy obecnej trudnej sytuacji na rynku nie jest wcale pewne, czy zwiększone dostawy z Arabii Saudyjskiej i Iraku do Europy będą trwałym jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Pierwsza próba nawiązania bezpośredniego kontaktu dyplomatycznego między oboma państwami miała miejsce w 97 roku n.e., kiedy to wódz chiński Pan Chao wysłał do Rzymu poselstwo, które z różnych przyczyn nie dotarło jednak do stolicy Imperium. Duży udział w blokowaniu nawiązania relacji mieli Partowie, którzy obawiali się
Zakupy w internecie są znakiem naszych czasów – możemy kupić niemal wszystko, nie ruszając się przy tym z domu. Co więcej, sprzedaż internetowa oferuje może perspektyw i każdy z nas może stać się sprzedawcą, tym samym prowadzić dochodowy biznes w bardzo prosty sposób. Na szczególną uwagę zasługuje rynek chiński, który obecnie jest najpopularniejszym kierunkiem importu. Dowiedz się więcej o współpracy handlowej z Chinami oraz jej zaletach. Dlaczego współpraca handlowa z Chinami cieszy się tak dużym powodzeniem? Przeświadczenie, że produkty pochodzące z Chin nie są warte uwagi, powoli odchodzi do lamusa. Świadomość konsumenta stale się zwiększa, w związku z czym przeciętny kupujący zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że niemal wszystkie produkty pochodzą właśnie z tego kraju – niezależnie od tego, czy zakupy robimy w sieciówce, czy w luksusowym sklepie. Nie bez znaczenia jest także dynamiczny rozwój sprzedaży internetowej, która sprawiła, że chińskie produkty stały się łatwo dostępne oraz coraz krótszy czas dostawy. Gigantyczne powodzenie rynku chińskiego wśród Polaków spowodowane jest ogromnym wyborem rozmaitych produktów w wyjątkowo przystępnych cenach, które sięgają 1/4 ceny lokalnej. To właśnie ceny sprawiają, że import z Chin jest tak opłacalny. Coraz więcej osób wyszukuje wartościowe produkty na największych chińskich serwisach i giełdach, po czym sprowadza je do Polski i sprzedaje drożej. Taka działalność jest bardzo prosta i, podobnie do zakupów przez internet, można ją wygodnie prowadzić z domu. Czy importowanie towarów z Chin jest trudne? Może się wydawać, że sprowadzanie produktów z tak daleka jest skomplikowane. I w niektórych przypadkach rzeczywiście tak jest. Należy wiedzieć, jak ocenić jakość importowanych towarów, sprawdzić rzetelność dostawcy, jak wybrać formę płatności i dokonać rozliczenia na gruncie podatku dochodowego czy załatwić wszystkie formalności związane z odprawą celną. Na szczęście z pomocą przychodzą nam pośrednicy handlowi. Możemy liczyć na ich kompleksowe wsparcie, od momentu wyszukiwania rzetelnego dostawcy i weryfikację towaru, poprzez organizację transportu aż po dopełnienie wszelkich niezbędnych formalności. Firmy pośredniczące w handlu z Chinami doskonale znają tamtejszy rynek oraz zasady, na jakich powinna odbywać się współpraca handlowa z chińskimi firmami. Nie musimy także martwić się o znalezienia tłumacza – specjaliści z branży pośrednictwa w handlu z Chinami biegle władają ich językiem. Należy pamiętać, że chiński rynek jest dość specyficzny, a zlecenie importu zewnętrznej firmie pozwoli na skuteczne zminimalizowanie ryzyka, które niosą ze sobą zakupy online. Jakie towary opłaca się importować z Chin? Sprzedaż towarów importowanych z Chin należy rozpocząć od sprawdzenia popytu na polskim rynku. Warto zdecydować się na sprowadzanie produktów z branży, w której mamy doświadczenie, aby dobrze znać wymagania klientów i móc im sprostać. Znajomość branży pozwoli także na umiejętny wybór takich produktów, które ulegają zużyciu, w związku z czym trzeba je uzupełniać lub wymieniać. Na początek warto zdecydować się na produkty, które nie będą mogły się popsuć, aby uniknąć problemów i kosztów związanych z serwisem czy odsyłaniem towaru. Co ważne, choć niska cena jest kusząca, nie powinna być jedynym kryterium wyboru importowanych przedmiotów. Nadal zdarza się, że za podejrzanie niską ceną kryje się mizerna jakość. Chcąc rozwinąć dochodowy biznes, należy postawić nie na najniższą cenę, lecz na rozwijanie dobrych relacji z dostawcą, ponieważ to one są kluczowe dla przyszłości naszej działalności – dodaje nasz rozmówca z firmy pośredniczącej Ideum. Jakie towary są najczęściej importowane z Chin? Chiny są czołowym producentem elektroniki, dlatego też w imporcie najczęściej spotykamy sprzęty RTV i AGD. Są to różnego rodzaju smartfony, roboty odkurzające, inteligentne zegarki i opaski monitorujące aktywność, soniczne szczoteczki do zębów, głośniki, słuchawki, kamerki itp. Równie chętnie importowaną grupę importowanych towarów stanowią rozmaite artykuły do domu, akcesoria czy zabawki. Należą do nich tekstylia domowe, oświetlenie, ozdoby i dekoracje, naczynia, gry, gadżety czy akcesoria hobbystyczne. Do najchętniej importowanych towarów należą także odzież, obuwie i akcesoria. Warto zaznaczyć, że często produkty tej samej kategorii oferowane przez chińskich dostawców są niemal identyczne jak te, które dostępne są w lokalnych, znanych sieciówkach – jedynym, co je różni, jest znacząca dysproporcja cen. Materiał Partnera
.
  • qhmig2z72w.pages.dev/231
  • qhmig2z72w.pages.dev/692
  • qhmig2z72w.pages.dev/614
  • qhmig2z72w.pages.dev/446
  • qhmig2z72w.pages.dev/624
  • qhmig2z72w.pages.dev/194
  • qhmig2z72w.pages.dev/806
  • qhmig2z72w.pages.dev/712
  • qhmig2z72w.pages.dev/442
  • qhmig2z72w.pages.dev/406
  • qhmig2z72w.pages.dev/505
  • qhmig2z72w.pages.dev/609
  • qhmig2z72w.pages.dev/622
  • qhmig2z72w.pages.dev/548
  • qhmig2z72w.pages.dev/250
  • handel z chinami poradnik