Listen to O moj romarynie rozwijaj sie (Bloom my dear Rozmaryn) on Spotify. Polish National Philharmonics Orchestra and Choir · Song · 2010.
Chór Polskiego Radia Love this track Set as current obsession Go to artist profile Get track Loading Listeners 5 Scrobbles 14 Listeners 5 Scrobbles 14 Love this track Set as current obsession Go to artist profile Get track Loading Join others and track this song Scrobble, find and rediscover music with a account Sign Up to Do you know a YouTube video for this track? Add a video Lyrics Add lyrics on Musixmatch Lyrics Add lyrics on Musixmatch Do you know any background info about this track? Start the wiki Related Tags Add tags Do you know a YouTube video for this track? Add a video Featured On We don‘t have an album for this track yet. View all albums by this artist Featured On We don‘t have an album for this track yet. View all albums by this artist Don't want to see ads? Upgrade Now External Links Apple Music Don't want to see ads? Upgrade Now Shoutbox Javascript is required to view shouts on this page. Go directly to shout page About This Artist Artist images Chór Polskiego Radia 386 listeners Related Tags Add tags Do you know any background info about this artist? Start the wiki View full artist profile Similar Artists Magda Steczkowska 4,281 listeners Reprezentacyjny Chór Związku Harcerstwa Polskiego 63 listeners Olga Bończyk 2,314 listeners Orkiestra EMBAND 56 listeners Vinyl String Quartet 41 listeners Jakub Kowalewski 66 listeners View all similar artists Don't want to see ads? Upgrade Now External Links Apple Music Trending Tracks 1 2 3 4 5 6 View all trending tracks Features
Hasło krzyżówkowe „ładunek na spadochronie” w leksykonie krzyżówkowym. W naszym leksykonie krzyżówkowym dla wyrażenia ładunek na spadochronie znajduje się tylko 1 odpowiedź do krzyżówki. Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „ ładunek na spadochronie Czy wiesz, że tak samo jak można hakować komputery, można też hakować ludzi? Hakowanie ludzi jest supermocą, psychologiczną sztuką walki, która może nam pomóc w skłonieniu ludzi do zrobienia prawie wszystkiego, czego chcemy, sprawiając jednocześnie, że poczują się lepiej... Skąd czerpać inspirację, gdy pracujesz kreatywnie? Jak mieć więcej dobrych pomysłów? Praca kreatywna rządzi się swoimi prawami. Nie każdy z nas został stworzony, aby pracować na etacie, skrupulatnie i automatycznie wykonując kolejne powierzone nam przez przełożonego zadania. Tego typu... Czy twój związek się sypie? Zwykle instynkt będzie pierwszą oznaką, że sprawy w twoim związku nie układają się zbyt dobrze. Poczujesz, że coś jest nie tak, że coś się zmieniło- i bynajmniej nie na lepsze. Być może te uczucia zaczną... Czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie: Jakie wrażenie wywieram na ludziach? Pierwsze wrażenie możesz zrobić tylko raz. Po upływie zaledwie kilku sekund osoba, która cię widzi po raz pierwszy podejmuj decyzję, czy cię lubi czy nie, czy można ci zaufać... Jak powstają kreatywne pomysły? Wiele „nowych" pomysłów to w rzeczywistości nic więcej ponad nowe połączenie dwóch dobrze znanych produktów czy koncepcji. A przecież z takich skojarzeń zrodziły się wielkie fortuny, gdy wsparły je zręczne nazwy i kampania reklamowa. Ludzie... Czy wiesz jaki jest twój typ osobowości? Ludzie różnią się nie tylko posiadaniem rozmaitych celów, przejawiają też różne typy osobowości. Każdy z nas ma własne preferencje w stosunku do ludzi (to nam się w nich podoba, a to nie),... Każdy nasz sen jest przekazem od naszej podświadomości. Jest on przetworzeniem, swego rodzaju przypomnieniem tego, co zepchnęliśmy właśnie tam, czyli do podświadomości. Sny to także obrazy z naszej wyobraźni a ta, niekiedy potrafi być bardzo bogata. Jedni, po przebudzeniu... "Ten gość doprowadza mnie do szału!" Każdy z nas prawdopodobnie spotkał na swojej drodze trudnych ludzi. Osoby, które podpadają wszystkim wokół i potrafią człowieka doprowadzić do szewskiej pasji. Martin Wehrle autor książki Mam ochotę go udusić! Proste sposoby na... Czym jest hipnoza? To fizjologiczny stan umysłu, oparty na głębokim relaksie, gdzie dociera się do podświadomości osoby zahipnotyzowanej. Na co dzień, można nie zdawać sobie sprawy z ukrytych blokad, pragnień i leków i często jedynym sposobem aby komuś pomóc, jest hipnoza.... Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć. - Paulo Coelho, Alchemik Wchodzimy w najpiękniejszy okres w roku, przynajmniej z mojej perspektywy. Koniec maja, czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień to zdecydowanie czas urlopów,... Poniżej znajdują się odnośniki do słowników zewnętrznych, w których znaleziono informacje związane z wyrazem rozwijanie: » Deklinacja rzeczownika rozwijanie. » Rozwiązania krzyżówkowe dla hasła rozwijanie. » Słownik rymów do rozwijanie. » Definicja wyrazu rozwijanie. » Antonim rozwijanie. Tagi dla synonimów słowa rozwijanieSobota, 24 października 2020 (10:14) Połóżmy się dziś spać nieco później niż zwykle - to jedna z podpowiedzi lekarzy przed czekającą nas najbliższej nocy zmianą czasu na zimowy. Przypomnijmy: o trzeciej w nocy przesuwamy wskazówki zegarków na drugą. W ten sposób możemy spać o godzinę dłużej. Ta jesienna zmiana czasu jest przez wiele osób lubiana, bo można przez godzinę dłużej pobyć w łóżku. Niestety, problem jest w tym, że bardzo szybko będzie zaczynało robić się ciemno, czyli ten okres światła dziennego bardzo szybko się skróci. Mimo że jest zimno, ciemno i nieprzyjemnie, trzeba starać się utrzymać aktywność fizyczną na poziomie takim, jaka była w miesiącach letnich. Rano i w ciągu dnia jak najbardziej doświetlać pomieszczenia. Obowiązkowo: sobota i niedziela, dni wolne od pracy, żeby ta ekspozycja na światło słoneczne była coraz wyższa - przekonuje w rozmowie z RMF FM profesor Adam Wichniak z Ośrodka Medycyny Snu działającego przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Według ekspertów, czas spędzany w łóżku - pomimo zmiany czasu i dłuższej nocy - powinien być podobny do tego, jaki jest zwykle. Zalecany czas to siedem, siedem i pół godziny, dla osób, które mają problemy z zasypianiem nawet nieco może być nawet nieco krótszy. Wypada się kłaść około północy, aby około siódmej rano wstać i cieszyć się światłem dziennym - dodaje profesor Wichniak. Lekarze dodają, że jesienią i zimą nasza potrzeba snu nie zwiększa się. Wejście w czas zimowy ułatwia regularny rytm dnia, o który - jak podkreślają eksperci - nieco trudniej jest teraz, w środku epidemii, gdy więcej czasu spędzamy w domu, część osób przebywa na kwarantannie. "Nie kładźmy się dziś spać zbyt wcześnie" Po zmianie czasu rano długo będzie ciemno, nawet do godziny siódmej. Wobec tego zalecamy, aby nie kłaść się zbyt wcześnie. Jeżeli ktoś położy się do łóżka o czy prawie na pewno wybudzi się ze snu około czwartej czy piątej. Warto jak najpóźniej położyć się spać. Człowiek nie jest zwierzęciem, nie zapada w sen zimowy. Potrzeba snu w miesiącach zimowych nie rośnie. Jeżeli wydłużymy czas w łóżku, jest ryzyko, że dużą część tego czasu spędzi w śnie płytkim, będzie częściej wybudzał się, z problemami z zaśnięciem, może powstać wtedy wrażenie nawet cierpienia na bezsenność - przekonuje neurofizjolog. Dietetycy przyznają, że najlepsza metoda, aby dobrze spać to brak objadania się na wieczór. Wieczór i noc to czas, gdy nasz organizm odpoczywa, naszego trawienia też to dotyczy. Polecam jesienią i zimą ciepłe posiłki na kolacje, choćby przysłowiowy ryż z mlekiem i cynamonem albo grzanki z gruszką i serem pleśniowym, jeśli ktoś lubi. Pamiętajmy tylko, aby było to dwie, trzy godziny przed zaśnięciem - podkreśla w rozmowie z RMF FM dietetyk Monika Stromkie-Złamaniec.
Tłumaczenia w kontekście hasła "zrzucić na spadochronie z" z polskiego na angielski od Reverso Context: Mogę pana przetransportować do Anglii i zrzucić na spadochronie z samolotu RAF-u nad Niemcami.Tłumaczenia w kontekście hasła "na spadochronie we" z polskiego na angielski od Reverso Context: Ernie, taksówkarz, lądował na spadochronie we Francji.
Czytanie książek o rozwoju osobistym to jedna z najlepszych dróg do zmiany i nauczenia się wielu rozwijających rzeczy. Dzisiaj zaproponuję Ci kilkanaście książek, które sam czytałem bądź mam zamiar przeczytać i które według mnie są najbardziej wartościowe. Książki podzieliłem na kilka kategorii, tak więc każdy znajdzie coś dla siebie. Pieniądze wydane na dobrą książkę, która może zmienić Twoje życie, to zdecydowanie najlepsza inwestycja. Wszystkie książki, które znajdują się poniżej nauczą Cię naprawdę bardzo wielu rzeczy i pomogą Ci dokonać w sobie wielu zmian na lepsze. Wartość, którą dają Ci te książki jest tysiąc razy większa od ceny, którą mają na naklejce. Dla mnie kupowanie takich książek to najlepsze, co możesz zrobić ze swoimi kieszonkowymi. Książek o rozwoju osobistym przeczytałem bardzo dużo, a tutaj wybieram te najbardziej wartościowe. Pozytywne myślenie „Potęga podświadomości”, Joseph Murphy- Pierwsza książka o rozwoju osobistym, jaką czytałem. Zmieniła moje życie. Jest to książka w całości mówiąca o pozytywnym myśleniu i o tym, jak możesz przyciągać do siebie rzeczy o których myślisz. Ma za zadanie raczej Cię „zaprogramować”, niż dostarczyć informacji. To działa. A będzie działać jeszcze lepiej, jak będziesz ją czytać z całkowicie otwartym umysłem. „Grunt to pewność siebie”, Paul McKenna- Świetna książka, która pozwoli Ci stać się pewnym siebie i zmieni Twoje przekonania na ten temat. Na końcu każdego rozdziału znajduje się ciekawe ćwiczenie, których wykonywanie bardzo przyspiesza zmianę. Do książki dołączona jest płyta CD z 30 minutowym nagraniem programowania umysłu. Polecam. Rozwój osobisty „7 nawyków skutecznego działania”, Stephen R. Covey- Autor opisuje jak skutecznie przeprowadzić zmianę wewnętrzną i ulepszyć relacje z innymi ludźmi. Książka jest podzielona na 7 nawyków. Każdy z nich jest bardzo dokładnie opisany i poparty anegdotami z życia Coveya. Jest to książka, w której znajdziesz wiele świetnych przekonań i dowiesz się jak uwolnić swoje możliwości. „Obudź w sobie olbrzyma”, Anthony Robbins- Doskonała książka opisująca podstawy zmiany osobistej. Mimo, że jest gruba czyta się ją jednym tchem ze względu na świetny styl pisania Robbinsa. Autor pisze o przekonaniach, o stawianiu sobie celów, o uwalnianiu swojego prawdziwego potencjału, o motywacji i kierowaniu swoim życiem. Ta książka jest gwarancją prawdziwej zmiany. Sam Robbins jest przykładem tego o czym pisze, gdyż do wielkiego sukcesu doszedł zaczynając od całkowitego zera. „Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności”, David Allen- Jedyna książka z tej listy, której jeszcze nie czytałem, ale wiem że mogę z czystym sumieniem ją polecić. Opisuje ona bardzo popularny system GTD (Getting Things Done), który pozwala niezwykle efektywnie zarządzać swoim czasem i produktywnością. Jak przeczytam tą książkę, na pewno pojawi się na tym blogu wpis na temat GTD. „Inteligencja emocjonalna”, Daniel Goleman- Książka opisująca jak osiągnąć sukces, które niekoniecznie musi zależeć od intelektu. Goleman pisze o tym, jak działają emocje i jak być emocjonalnie inteligentnym. Niezwykle ciekawa i rozwojowa książka. Mózg, umysł „100 sposobów na zgłębienie tajemnic umysłu”, Tom Stafford, Matt Webb- Doskonała książka opisująca najciekawsze aspekty działania mózgu. Jest podzielona na 100 sposobów, każdy z nich jest opisany na ok. dwie strony. Sposoby są podzielone na grupy, np. widzenie, słyszenie, uwaga, pamięć, wnioskowanie. Działanie każdego sposobu jest opisane zarówno w teorii jak i w praktyce. W książce jest pełno obrazków dzięki którym sam możesz empirycznie poznać zaskakujące działanie mózgu, a także wiele odniesień do prezentacji czy plików filmowych w internecie. Dzięki temu wszystkiego możesz sam doświadczyć, co czyni czytanie książki świetną zabawą połączoną z nauką. „75 sposobów na zwiększenie wydajności umysłu”, Ron Hale-Evans- Książka z tej samej serii co ta opisana wyżej. Ta jednak opisuje sposoby na polepszenie działania swojej pamięci, umiejętności twórczego myślenia, przetwarzania przez mózg informacji, podejmowania decyzji itp. Zawiera konkretne techniki, również wzbogacone o odnośniki do internetu. Efektywna nauka „Pamięć na zawołanie”, Tony Buzan- Dosyć chuda, jednak bardzo wartościowa książka. Znajdziesz w niej opis działania ludzkiej pamięci i wiele skutecznych mnemotechnik. Tony Buzan to ekspert jeśli chodzi o zwiększanie wydajności swojej pamięci. „Rewolucja w uczeniu”, Jeanette Vos, Gordon Dryden- Świetna książka, biblia jeśli chodzi o efektywną naukę. W bardzo ciekawy i oryginalny sposób przedstawia wiedzę na temat działania mózgu a następnie skutecznej i szybkiej nauki. Wracałem do niej wielokrotnie, ciągle znajdując nowe, wartościowe informacje. Jest dosyć gruba i trochę kosztuje, ale jest naprawdę godna polecenia. NLP „NLP. Wprowadzenie do programowania neurolingwistycznego.”, Joseph O’Connor, John Seymour- Książka opisująca podstawy NLP. Bardzo dobra pozycja dla tych, którzy dopiero zaczynają poznawać neurolingwistyczne programowanie. Dokładnie opisuje kotwiczenie, modelowanie, raport, metamodel, linię czasu i inne aspekty NLP. Ja od niej zaczynałem i uważam, że jest to świetna książka. „Umysł, jak wreszcie z niego korzystać”, Richard Bandler- Autor tej książki to współtwórca NLP. Jego książki przesiąknięte są świetnymi metaforami, językiem hipnotycznym i korzystnymi sugestiami. Świetne oddziałują na podświadomość i z łatwością zmieniają Twoje przekonania na lepsze. Czyta się je z ogromną przyjemnością. Ta książka zawiera wiele prostych ćwiczeń, dzięki którym pozbędziesz się negatywnych emocji i zaczniesz żyć lepiej i szczęśliwiej już teraz. Polecam! „Alchemia manipulacji”, Richard Bandler- Ten sam pan co powyżej, książka za to o tym, jak być skutecznym sprzedawcą i jak używać w tym celu NLP. Manipulacja w tytule oznacza tylko i wyłącznie etyczne wywieranie wpływu- Bandler sam mówi, że jeśli nie jesteś absolutnie pewny najlepszej jakości swojego produktu i chcesz zrobić klienta w balona, tak czy owak nie osiągniesz sukcesu w sprzedaży. Autor opisuje w tej książce niekonwencjonalne i bardzo skuteczne metody sprzedaży a także zmienia Twoje przekonania co do bycia dobrym sprzedawcą. Mimo, że nie jestem sprzedawcą – ogromnie dużo nauczyłem się z tej książki. Polecam! Finanse „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, Robert Kiyosaki- Książki tego autora są znane na całym świecie. Są to absolutne bestsellery. Ta pozycja uczy o tym jak myśleć, aby być bogatym. Niektórzy są zawiedzeni tą książką, bo myślą, że powie im ona co zrobić, aby zbić fortunę. Ta książka jednak o tym nie mówi- ona opisuje jakie przyjąć podejście do świata pieniędzy aby zarabianie było rzeczą łatwą i przyjemną. Kiyosaki świetnie uczy korzystnego myślenia o świecie finansów i pokazuje, jak zdobyć niezależność finansową. Polecam! „Kwadrant przepływu pieniędzy”, Robert Kiyosaki – Ta książka podobnie jak powyższa uczy myślenia na temat pieniędzy, a poza tym opisuje cztery kwadranty przepływu pieniędzy. Opisuje jak działa zarabianie i oszczędzanie, gdy jesteś pracownikiem, samozatrudnionym, biznesmenem lub inwestorem. Dzięki tej książce możesz wybrać kwadrant, który najbardziej Ci pasuje i podjąć pierwszy krok ku finansowej niezależności. Czytam;) Mózg nieoficjalny podręcznik Matthew MacDonald Świetne kompendium wiedzy na temat mózgu. Wszystkie informacje przedstawione są w bardzo ciekawy sposób – znajdziesz tam wiele wykresów i zdjęć, które przyczynią się do szybszego zrozumienia różnego rodzaju fascynujących aspektów działania tego biologicznego komputera. Poza podstawową wiedzą na temat działania ludzkiego mózgu z książki dowiesz się o tym, jak go odżywiać, jak działa sen, a także o percepcji, pamięci oraz o procesie myślenia. Każdy kto pragnie się rozwijać, powinien taką podstawową wiedzę posiąść. Getting Things Done David Allen Tytułowy system to znana na całym świecie metoda osobistej efektywności. Jeśli masz na głowie dużo zadań i trudno jest Ci się w tym wszystkim odnaleźć, zdecydowanie polecam zaimplementowanie w swoim życiu systemu GTD. Poza konkretnymi technikami i czynnościami, które będziesz robić aby ogarnąć swoje cele i ich realizację, GTD to pewnego rodzaju filozofia, podejście, dzięki któremu nasz umysł jest odciążony i nie musi intensywnie myśleć o tym co jest jeszcze do zrobienia. Wprowadzenie tego systemu do swojego życia wymaga trochę dyscypliny i koncentracji, ale jest to gra warta świeczki. Mowa Ciała Allan, Barbara Pease Książka Allana i Barbary Pease to biblia mowy ciała. Ma ponad 450 stron i bardzo dokładnie opisuje wszystkie aspekty naszej niewerbalnej komunikacji. Znajdziesz tam nawet informacje na temat uśmiechu, uścisku dłoni, o tym kiedy się rozszerzają źrenice i jak rozpoznać, że ktoś kłamie. Warto czytać ją zapoznając się z konkretnym rozdziałem, po czym obserwować zdobytą wiedzę w praktyce, u siebie i u innych ludzi. Dopiero potem wracaj do kolejnego rozdziału, mając już kawałek wiedzy zakorzeniony w empirycznym doświadczeniu. Rozmowy – Wolność jest wszystkim, a miłość to cała reszta Richard Bandler, Owen Fitzpatrick Ta w bardzo ciekawy sposób napisana książka jest zapisem rozmów Owena Fitzpatricka, jednego z najlepszych trenerów NLP na świecie z Richardem Bandlerem, twórcą tej metody. Ich rozmowy obejmują najróżniejsze tematy, od wolności osobistej, przez przyjaźń, duchowość, zmianę, aż po miłość. Nie jest to typowy poradnik, ale raczej opis sposobu, w jaki patrzy na świat Richard Bandler. Wymaga tego, aby raz na jakiś czas się zatrzymać i samemu przemyśleć pewne rzeczy. Rozmowy Bandlera z Owenem Fitzpatrickiem pozwolą Ci w sposób bardziej dojrzały patrzeć na najważniejsze aspekty Twojego życia. Wyjątkowy Nauczyciel Mateusz Grzesiak Podręcznik wystąpień publicznych, który musisz mieć jeśli prowadzisz szkolenia lub różnego rodzaju prezentacje. Mateusz Grzesiak w nim zawarł całą masę porad na temat tego, w jaki sposób kierować procesami mentalnymi uczestników, jak pracować ze swoją mową ciała, jak wywoływać emocje u słuchaczy oraz jak je kotwiczyć, w jaki sposób ułożyć materiał aby wszyscy uczyli się szybko i skutecznie. Znajdziesz w niej sporo ćwiczeń, które warto robić regularnie jeszcze długo po tym jak już przeczytasz książkę. NLP w 21 dni Harry Alder, Beryl Heather Podstawy Neurolingwistycznego Programowania w 21 dni. Bardzo przyjemna książka, która dokładnie Ci wytłumaczy o co chodzi w całym NLP. Po jednym temacie na jeden dzień, każdy rozdział zawiera również ciekawe ćwiczenia, które zdecydowanie warto wykonać. Dlatego nawet jeśli nie jesteś przekonany do NLP, warto spróbować – czy masz coś do stracenia? Autorzy skupili się głównie na podstawach, ale mimo to zapoznając się z tą pozycją znajdziesz parę nowych rzeczy dla siebie. Submodalności. Niezwykła droga do Twojego umysłu Steve, Connirae Andreas Ta pozycja jest przeznaczona dla osób, które chcą trochę głębiej poznać NLP i sposób, w jaki pracuje nasz mózg. Mimo to dość dokładne wprowadzenie sprawi, że również początkujący w tym zakresie bardzo skorzystają na treści tej pozycji. Książka Steve’a Andreasa mówi dużo o zmysłach i o tym jak dokładnie za ich pomocą kodujemy otaczającą nas rzeczywistość. Znajdziesz tam kilka technik zmiany submodalności, między innymi swish pattern, pracę z linią czasu, usuwanie kompulsji. Nauczysz się też precyzji i kontroli nad wszystkim, co pojawia się w Twojej głowie. AlphaMale, Alpha Female Mateusz Grzesiak Nie są to jak można by się było spodziewać typowe książki o uwodzeniu. Mateusz Grzesiak pisze głównie o tym, jak świadomie budować trwałe relacje (zarówno z płcią przeciwną jak i z sobą samym) oparte na zaufaniu i zrozumieniu. O tym, jak wyjść ze świata stereotypów i wyuczonych powinności, aby zdobyć prawdziwą pewność siebie i odwagę do rozpoczęcia prawdziwego i wyjątkowego związku. Książka jest napisana w typowym dla Mateusza Grzesiaka luźnym stylu – historie, metafory, prowokacje, co w znacznym stopniu przyczynia się do zmiany naszego podejścia do pewnych spraw. Pamiętaj tylko aby wybrać wersję książki przeznaczoną dla swojej płci :) Od przewodnika do inspiratora Robert Dilts Książka o coachingu, ale nie tylko. Warto ją przeczytać, jeśli po prostu pracujesz z ludźmi – nie ważne w jaki sposób. Robert Dilts zawarł w niej wiedzę na temat tego w jaki sposób przeprowadzić drugą osobę przez proces zmiany. Opisuje też różne poziomy coachingu: Opieka i prowadzenie, coaching, nauczanie, bycie mentorem, sponsorowanie, inspirowanie. Każdy z tych poziomów cechuje się innym sposobem pracy z klientem oraz innymi narzędziami, które można wykorzystać do przeprowadzenia zmiany. Znajdziesz tam również wiele ciekawostek i technik z zakresu NLP – Robert Dilts to jeden z najbardziej znanych na świecie trenerów Neurolingwistycznego Programowania. Świadomość Osho Osho pisze o tym, jak być świadomym tej chwili. Jak być tu i teraz, mając czysty umysł. Osho uczy czym jest krystalicznie czysta świadomość i w jaki sposób może się jej praktykowanie przyczynić do Twojej wewnętrznej przemiany. Bardzo polecam tą książkę osobom, które w swoim rozwoju chcą wejść na kolejny poziom. Dzięki wchodzeniu w stan tu i teraz lepiej poznasz strukturę swojego umysłu i doświadczysz prawdziwej natury rzeczywistości. Osho pisze w dość specyficzny sposób, który nie każdemu będzie odpowiadać. Natomiast bardzo ciekawym zjawiskiem jest to, że już samo czytanie tej książki wprowadza czytającego w stan obecności. Rozwój osobisty człowieka rozumnego Steve Pavlina Pierwsza książka jednego z moich ulubionych blogerów na zagranicznym rynku rozwoju osobistego. Sposób, w jaki on pisze o swoich odkryciach jest niepowtarzalny ze względu na ogromną ilość konkretnych informacji w każdym przekazie, który tworzy. Książka da Ci nowe spojrzenie na takie tematy jak Miłość, Prawda, Jedność, Władza, Odwaga czy Inteligencja (to tytuły niektórych rozdziałów). To, co głosi Steve Pavlina to niezmiernie głęboka dawka przemyśleń, które trafiają w samo sedno. Podoba mi się też to, że nie obiecuje on nie wiadomo czego – na tylnej okładce przeczytasz, że „Osiągnięcie poważnych rezultatów wymaga ciężkiej pracy, odwagi i samodyscypliny, a takich rezultatów nie osiągną ci, którzy kurczowo trzymają się wyobrażeń o samorealizacji bez wysiłku.” 4-godzinny tydzień pracy Timothy Ferriss O tej książce pisałem już na blogu kilka razy przy okazji niektórych artykułów. Jest to z pewnością jedna z najlepszych książek o rozwoju osobistym, jakie czytałem. Tim Ferris pisze w niej o bardzo atrakcyjnym stylu życia, którym on sam żyje. Opowiada o tym jak podróżuje po świecie podczas gdy jego biznes jest zautomatyzowany i działa bez potrzeby ciągłego doglądania. Znajdziesz tam pomysły na to jak stworzyć i sprzedać produkt w internecie oraz jak sprawić, abyś mógł pracować mniej (nawet gdy pracujesz na etacie). Polecam, tym bardziej, że niedawno ukazała się nowe, rozszerzone wydanie książki. 4-godzinne ciało Timothy Ferriss Ten sam autor co wyżej, tym razem jednak w temacie stricte fizycznym. Tim Ferris przetestował dziesiątki sposobów na zwiększenie wydajności ludzkiego ciała i w tej książce opisuje te najbardziej skuteczne. Nie przeczytałem całej, ale jej konstrukcja sprzyja regularnemu zaglądaniu do różnych, wybranych rozdziałów. Autor opisuje między innymi sposoby na to jak schudnąć dzięki diecie Slow-Carb, jak zwiększyć masę swojego ciała, jak biegać dłużej i dalej, jak zwiększyć poziom swojego testosteronu, a nawet… jak zapewnić kobiecie 15-minutowy orgazm. Wszystko to jest oparte o opinię wielu specjalistów, wzbogacone o liczby, przykłady i przydatne ryciny. AlphaHuman Mateusz Grzesiak Kolejna książka jednego z najlepszych w Polsce trenerów NLP. Jako uczestnik wielu szkoleń Mateusza mogę Ci śmiało polecić to, co wyszło spod jego pióra. AlphaHuman daje więcej, niż znajdziesz w innych typowo rozwojowych książkach. Przeczytasz tam o maskach, osobowościach, przekonaniach, emocjach i o tym z czego składa się Twoja tożsamość. Dowiesz się w jaki sposób możesz nabrać dystansu do swojego ego zyskując wolność emocjonalną. Dobra, dojrzała lektura. Sekret NLP, czyli poznaj siebie, uporaj się ze złymi nawykami i zacznij prawdziwie żyć Richard Bandler Twórca NLP napisał tę książkę w bardzo ciekawy sposób, bo każdy rozdział prezentuje opis i rozwiązanie jednego, konkretnego problemu. Podzielona jest na trzy działy: „Zapomnij o…”, „Uporaj się z…” oraz „Zacznij wreszcie…”. W pierwszym znajdziesz strategie radzenia sobie z lękami i fobiami, złymi decyzjami czy wspomnieniami. Drugi rozdział da Ci rozwiązania w zakresie nawyków, kompulsji lub ważnymi wydarzeniami. Ostatni ma za zadanie pomóc Ci sięgać po wyższe zarobki, radość z życia lub dobrą zabawę. Książka zarówno dla początkujących jak i osób, która znają już NLP. Rozdziały można czytać nie po kolei, wybierając po prostu kwestię, którą chcesz się zająć w danej chwili. Modelowanie z NLP Robert Dilts Wyższa szkoła jazdy – o modelowaniu bardzo dokładnie i szczegółowo. Tylko dla osób interesujących się NLP, bo ktoś nie znający podstawowych pojęć tego systemu może się łatwo pogubić. Książka Diltsa krok po kroku opisuje zaawansowany proces modelowania – czyli wyciągania struktury doskonałości od ludzi sukcesu, a następnie aplikowania tej struktury w praktyce. Czytając tą książkę byłem zaskoczony, że proces modelowania może być aż tak dokładny i bogaty. Wkrótce planuję wykorzystać ten proces pracując z ludźmi, którzy osiągają znakomite efekty w tym co robią. Zen prezentacji. Proste pomysły i ważne zasady Garr Reynolds Jeśli masz od czasu do czasu okazję pracować z Power Pointem albo innym programem do wykonywania prezentacji, koniecznie przeczytaj tę książkę. Zobaczysz w niej jak można tworzyć prezentacje, których nikt nie zapomni. Bardzo mi się podobają pomysły zawarte w tej książce – lubię minimalizm, przejrzystość i skuteczny sposób przekazywania informacji, który jest tam proponowany. Dużo zdjęć, przykładów, porównań, propozycji. Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie! T. Harv Eker Bardzo przyjemna pozycja, która zawiera podstawy zdrowego myślenia o pieniądzach. Znajdziesz tam sporo konkretnych, dobrze opisanych różnic w spojrzeniu bogatych i biednych ludzi. Sam wielokrotnie doświadczyłem sytuacji, w której stan mojego portfela był odzwierciedleniem tego jak w danej chwili myślę o pieniądzach. Dlatego uważam, że każdy powinien zająć się swoimi przekonaniami w tym zakresie, po to aby otworzyć się na szerszy przypływ gotówki do swojej kieszeni. pamiętaj: Nawyk jest ważniejszy niż kwota. Czytam;) Tao medytacji. Zajęcia dla początkujących Jack Kornfield Chuda książeczka z płytą CD. Zawiera podstawowe informacje na temat tego, jak praktykować medytację. Poznasz z niej kilka najpopularniejszych sposobów medytacji, a płyta nauczy Cię wchodzenia w stany obecności. Dobra pozycja dla osób, które nie miały wcześniej styczności z tematem. Lekkie i przyjemne wprowadzenie w świat medytacji. Śmiertelni nieśmiertelni Ken Wilber Coś z innej beczki – książka, w której oprócz psychologii czytelnik znajdzie bardzo dużo duchowości i rozmyślań filozoficznych. Piękna lektura opowiadająca o miłości, cierpieniu, życiu i śmierci. Zmieniła moje postrzeganie każdego z tych pojęć na zawsze. Ken Wilber opowiada historię swojej żony, która zachorowała na raka. Opowiada o tym jak wspólnie zmagają się z tą chorobą, jednocześnie przechodząc wewnętrzną przemianę. Nie zawsze jest to łatwa lektura, ale to tylko dowód na jej wysoką wartość. Historia z fascynującym i poruszającym zakończeniem. Polecam, choć najlepiej zabrać się za tą książkę dopiero gdy czujesz, że jesteś gotowy na tego typu lekturę. Terapia Prowokatywna Jeff Brandsma, Frank Farrelly Frank Farrelly to twórca terapii prowokatywnej. W tej książce opisuje w jaki sposób doszedł do swoich odkryć oraz na czym w ogóle polega jego podejście. Mimo, że pierwotnie byłem sceptycznie nastawiony do prowokowania podczas indywidualnej pracy z ludźmi – czytając tę książkę przekonałem się jak bardzo wywoływanie skrajnych emocji u klienta może być przydatne przy dokonywaniu zmiany. Książka napisana z humorem, który przy okazji uczy jak go stosować podczas pracy z ludźmi. Maszyna Tęcz Andrew Austin Pozycja przeznaczona głównie dla coachów i wszelkich pomagaczy, ale nie tylko. Jest to przede wszystkim zestaw pełnych humoru historii z autentycznych przypadków terapeutycznych neurolingwisty Andrew Austina. Terapeuta opisuje swoje przygody z klientami, którzy potrzebowali jego pomocy z różnymi, czasami bardzo dziwnymi problemami. Dla mnie była to rewelacyjna lektura ze względu na często niestandardowe podejście Andy’ego do dokonywania zmiany osobistej. Książka nauczyła mnie, że nigdy nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi na to w jaki sposób pomóc klientowi – najważniejsza jest elastyczność i umiejętność improwizacji. Wszystkie te książki to ogromna ilość niezwykle wartościowej wiedzy. Wybierz sobie kilka z nich i zacznij czytać. Na przeczytanie czeka jeszcze sporo nowych książek i wiem, że każda z nich nauczy mnie czegoś co wniesie dużą wartość do mojego życia. Jeśli czytałeś którąś z tych książek- w komentarzach podziel się swoją opinią na jej temat. Jeśli czytałeś jakąś książkę, której tutaj nie ma, a sądzisz, że mogłaby się znaleźć- w komentarzach podaj jej tytuł, autora i krótki opis. Być może ktoś skorzysta z Twojej rekomendacji! Pozdrawiam was i do następnego postu moi drodzy;D Listen online to Józef Wojtan - baritone - O mój rozmarynie, rozwijaj się and find out more about its history, critical reception, and meaning. Duże nadzieje wiązaliśmy z tym lokalem. Niedawno otwarta na kieleckim Rynku (tuż przy Muzeum Narodowym) restauracja chorwacka Rozmaryn kusiła obietnicą dobrego jedzenia w niewygórowanych cenach. Umówiliśmy się więc (ja, żona moja i brat) w sobotę z Pawłem Kotwicą, który na kuchni chorwackiej się zna,(bez przesady, średnio, coś się kiedyś zjadło – wtrąca Paweł), a oryginalnej pljeskavicy poświęcił w zeszłym roku obszerny artykuł. O pljeskavicy w Olsztynie pisał Mateusz Suchecki, zaś mój kontakt z kuchnią bałkańską ograniczał się póki co do wizyty w warszawskim Cevap. Paweł: Ja też z nową knajpką wiązałem duże nadzieje, bo kuchnia bałkańska należy do moich ulubionych (jak wspomniał Żorż, kiedyś na tym blogu rozpływałem się nad belgradzką pljeskavicą), a rozmaryn to jedno z moich ulubionych ziół (z tych jadalnych). Znam kilku Chorwatów, między innymi piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce (w sobotę Rozmaryn odwiedził ich trener, Bogdan Wenta, z rodziną i znajomymi, muszę go zapytać o opinię). Oczami wyobraźni widziałem na stole butelki znakomitego, orzeźwiającego, chorwackiego wina, a może i rakiję, krewetki z grilla, dorady z pieca, flaszki z różnosmakowymi oliwami. Oliwy do ognia mojej chęci względem wizyty w Rozmarynie dolała wiadomość, że właścicielką knajpki jest Chorwatka. W środku Rozmaryn prezentuje się, jak na mój gust, bardzo fajnie. Jasne, przestronne, proste, bez zbędnych gratów, niemal ascetyczne wnętrze zabytkowej kamienicy, są miejsca do biesiadowania w większym gronie, są przytulne kąciki dla par. Ogródek już tak komfortowy nie jest. Dość ciasno, trudno się przecisnąć między stolikami, ławy przy nich dla „półtorej osoby” – dwóm takim misiom, jak my z Żorżem, było trochę ciasnawo. Żorż: Zapowiadało się więc ciekawie, tym bardziej, że dochodziły do nas sygnały iż ceny naprawdę dobre, a jedzenie smaczne. A więc do rzeczy. Z racji pięknej pogody zasiedliśmy w niewielkim ogródku przed lokalem. Po chwili otrzymaliśmy kartę. Menu jest krótkie, ale zróżnicowane: [singlepic id=947 w=320 h=240 float=] [singlepic id=948 w=320 h=240 float=] Jak widać, obok dań chorwackich, znajdziemy także włoskie inspiracje – bruschetty, pizzę, makarony i risotto. Zamawiamy. Ja proszę o cevapcici w bułce (12 zł) i sataraś, czyli gulasz warzywny (7 zł). Małżonka zamówiła pljeskavicę w bułce (12 zł), brat pljeskvicę z frytkami zamiast bułki, Paweł to samo, a dodatkowo bruschettę z pomidorami (8 zł). Do picia panowie wzięli po dużym Żywcu (5 zł) i dla wszystkich litrową karafkę chorwackiego białego wina stołowego (50 zł). I zaczęły się schody. Po pół godzinie nasz stolik nadal był pusty. Ani napojów ani jedzenia. W końcu jedna z pań obsługujących ogródek postawiła przed nami DWA talerzyki i DWA komplety sztućców, DWA ajwary i… półlitrową karafkę i DWA kieliszki. Chwila konsternacji – to chyba nie dla nas? Nas jest 4 osoby i zamawialiśmy litr wina? Po kolejnych kilku minutach dostaliśmy wreszcie zamówione wino. Białe, cierpkie, zimne – w sam raz na gorąco. [singlepic id=961 w=320 h=240 float=] Jedzenia oczywiście nadal nie ma, mimo iż osoby które przyszły po nas już odebrały swoje zamówienie. Po około 40 minutach zostaliśmy poinformowani, że jeszcze musimy poczekać. Dlaczego? Tego się nie dowiedzieliśmy. Z nudów popijaliśmy wino i spróbowaliśmy ajwaru, który okazał się świetny – gęsty, lekko pikantny o wyraźnie paprykowym smaku. [singlepic id=942 w=320 h=240 float=] Prawie po godzinie zjawiła się wreszcie pierwsza potrawa – bruschetta z pomidorami: [singlepic id=943 w=320 h=240 float=] Oddaję głos Pawłowi: Bardzo przyjemne pieczywko, prawidłowo przypieczone – ani się nie kruszyło, ani nie ciągnęło, pomidory wprawdzie nie chorwackie, ale pachnące, polskie, generalnie nie było się do czego przyczepić, chociaż ja dałbym nieco więcej czosnku, bazylii, oliwy. I kropelkę octu balsamicznego. Następnie wjechał mój sataraś i pljeskavica w bułce dla żony. Sataraś okazał się porażką – po pierwsze warzywa były rozgotowane na papkę. Nienawidzę tego, w takich potrawach jak leczo czy sataraś właśnie warzywa powinny być jędrne i chrupiące. Tutaj była to smutna paciara: [singlepic id=959 w=320 h=240 float=] [singlepic id=960 w=320 h=240 float=] Pomidory, papryka, cukinia, pieczarki – tego się doszukałem. Po doprawieniu solą i pieprzem było to nawet zjadliwe, ale pojawił się kolejny fakap – nie dostałem do tego ani pieczywa ani łyżki, więc po wybraniu warzyw widelcem cały sos pozostał niewykorzystany, bo niby jak go zjeść? Miałem przechylić talerz i wypić?! Pljeskavica w bułce. Największym jej atutem było to, że bułka pieczona jest na miejscu. Smaczna, z chrupiącą skórką i wilgotna w środku. Pljeskavicę robi się z 3 rodzajów mięsa, tutaj była to (moim zdaniem) tylko wołowina. Zwarta, dobrze doprawiona wołowina dodajmy. Cebula, która leżała z boku nie została posiekana, poza tym była to nasza, ostra cebula, a nie łagodniejsza wersja południowa. Jak stwierdził Paweł – jeśli nie mieli łagodniejszej, powinni ją zastąpić czerwoną. Po obfitym posmarowaniu bułki ajwarem było to smaczne i za te pieniądze na pewno warto spróbować. Za 12 zł można się najeść jak średnim kebabem. [singlepic id=949 w=320 h=240 float=] [singlepic id=950 w=320 h=240 float=] [singlepic id=951 w=320 h=240 float=] [singlepic id=952 w=320 h=240 float=] [singlepic id=953 w=320 h=240 float=] Panowie dostali swoją pljeskavicę z frytkami i wymiękli. Kotlet bardziej płaski niż ten w bułce, ale to frytki zostały bohaterem wieczoru. Czegoś takiego jeszcze nie jadłem. Suche, spalone i twarde, jak kamień. Puste w środku – chyba były dłuuugo w gorącym tłuszczu, a potem jeszcze leżały gdzieś z boku, by przed podaniem ponownie trafić do frytury. Paweł: Diabli mnie podkusili na te frytki do pljeskavicy – w standardzie była w lepinji, czyli pieczonej na miejscu bułce. Za taką profanację polskiego ziemniaka kucharza kazałbym zakuć w dyby na środku kieleckiego Rynku i karmiłbym go tym badziewiem. Jeśli zaś chodzi o kotlet, to nie był w mojej ulubionej, zmontowanej z trzech rodzajów mięsa (baraniny, wołowiny, wieprzowiny) wersji, była wyłącznie wołowina, ale w smaku do zaakceptowania, choć z kilkunastu, które jadłem w życiu w niemal wszystkich krajach byłej Jugosławii, ta była dość biedna. Bo mięso miało grubość pół centymetra, więc było za bardzo wysmażone, a powinno być lekko różowe w środku. Sytuację nieco uratował ajwar, czyli pasta z pomidorów, papryki i bakłażanów, zgadzam się z Żorżem, smaczna. Mięsu do towarzystwa brakowało kawałka pomidora, ogórka, może płatków chilli do przyprawienia, czy słynnego bałkańskiego kajmaka. Była tylko cebula. [singlepic id=946 w=320 h=240 float=] [singlepic id=954 w=320 h=240 float=] [singlepic id=955 w=320 h=240 float=] Żorż: Zapytałem, gdzie moje cevapcici. Okazało się, że pani nie zapisała tego zamówienia (podobnie jak wcześniej mojego piwa – wcina się Paweł). Więc cóż, trzeba było znowu poczekać. Paweł nie zaspokoił głodu, więc domówił sałatkę z ośmiornicą (28 zł). Cevapcici. Podobnie jak pljeskavica podane były w bułce. Moja okazała się dużo smaczniejsza niż ta żony, większa, bardziej puchata i wilgotniejsza. Kilka wałeczków wołowiny plus ajwar do środka. Ciężko było to trzymać rękach, więc jadłem sztućcami. Bułka była gorąca i smaczna, mięso również gorące, soczyste i dobrze doprawione. Ajwar bardzo dobrze podkreślał smak. Dla mnie było to najbardziej udane danie z dotychczas zamówionych. Za 12 zł jest to bardzo dobra alternatywa dla kebaba. [singlepic id=944 w=320 h=240 float=] [singlepic id=945 w=320 h=240 float=] Sałatka z ośmiornicą wyglądała kusząco: [singlepic id=956 w=320 h=240 float=] [singlepic id=957 w=320 h=240 float=] [singlepic id=958 w=320 h=240 float=] Żorż: Dla mnie miała jedna istotną wadę – ośmiornica była twarda i gumowata! Paweł: Potwierdzam, nieco twardawa, zjadłem dwa kawałeczki i oddałem mecz walkowerem. Na szczęście w morzu rukoli pływały wielkie, zielone niedrylowane oliwki. No i (nareszcie!) sosjerka pełna chorwackiej oliwy z mnóstwem czosnku i ziół. Podsumowanie Żorża: Lokal ma ogromny, lecz póki co, niewykorzystany potencjał: kapitalne położenie, ciekawe menu i dobre ceny. Poza tym osoby kibicujące Vive Kielce mogą tam spotkać zawodników i trenera Wentę. Rachunek dla 4 osób wyniósł 151 zł. Za te pieniądze na pewno można zjeść lepiej i… szybciej. Ja długo się w Rozmarynie nie pojawię, odczekam miesiąc, aż kuchnia i obsługa się zgra, a dania zaczną smakować tak, jak powinny. Na cevapcici jednak Was namawiam, bo w tej cenie jest to świetna kanapka. Podsumowanie Pawła: Ceny bardzo, bardzo OK, jakość darów bożych zróżnicowana, od ohydnych frytek, przez biedną pljeskavicę i przeciętną sałatkę z ośmiornicą, do przyjaznych dla brzusia bruschetty i ajwaru. Plus za wino w karafkach i fajne szkło do niego. Aha, warto byłoby wrzucać koło dań jakąś dekorację, choćby parę listków bazylii, bo samotny kotlet na wielkim białym talerzu wygląda tragicznie. Mimo sporej porażki w pierwszym podejściu, spróbuję Rozmarynu za jakiś czas. Jak kelnerki się trochę ogarną, bo na razie starają się być miłe, ale są nieporadne, a kucharz wprawi w chyba obcej dla niego kuchni. Czyli: Rozmarynie, ja cię jeszcze nie skreślam, ale rozwijaj się! Tego samego dnia (lecz sporo wcześniej) pljeskavicę jadł tam Mocny. Jego videorelacja TUTAJ.