5,0 /5. Koty to ciekawskie stworzenia, a wiele z nich lubi skakać i być dość aktywna. W takiej sytuacji nietrudno o uraz. Sprawdzamy, jak wygląda złamanie łapy u kota. Przeczytaj, jak może złamać się kość, jakie są objawy urazów ortopedycznych oraz jak wygląda ich leczenie.
Czym jest złamanie trzonów kości przedramienia i jakie są jego przyczyny? Złamanie trzonów kości przedramienia dotyczy środkowej części tych kości – między łokciem a nadgarstkiem. Złamana może być wyłącznie kość promieniowa lub łokciowa, ale w większości przypadków łamią się obie kości równocześnie. Najczęściej przyczyną tego typu złamań są urazy, takie jak upadek na wyciągniętą kończynę lub bezpośrednie uderzenie tej okolicy ciężkim przedmiotem. Jak często zdarzają się złamania trzonów kości przedramienia? Złamania trzonów kości przedramienia są stosunkowo rzadkimi urazami u osób dorosłych, zdecydowanie częściej zdarzają się u dzieci, u których stanowią 4% wszystkich złamań. Jakie są objawy złamania trzonów kości przedramienia? Złamanie trzonów kości przedramienia objawia się bólem, zasinieniem i obrzękiem tej okolicy. Jeśli złamanie jest istotnie przemieszczone (złamane fragmenty kości nie są w swoim prawidłowym położeniu), może być widoczna wyraźna deformacja przedramienia (wygięcie ręki). Co zrobić w przypadku wystąpienia takich objawów? Osoba, u której doszło do urazu przedramienia i u której występują wymienione objawy, powinna zostać skonsultowana przez ortopedę na ostrym dyżurze. W większości przypadków są to izolowane urazy, czyli dotyczą tylko przedramienia i taki pacjent niezależnie od wieku może zostać przywieziony na dyżur przez rodzinę lub bliskich. Celem złagodzenia dolegliwości bólowych warto usztywnić okolicę potencjalnego złamania. Można przybandażować przedramię oraz sąsiadujące stawy (nadgarstek i łokieć) do kawałka tektury, deseczki lub innego lekkiego, ale twardego przedmiotu na czas transportu oraz umieścić rękę na temblaku, np. z chustki, szalika. Bolesną okolicę warto schłodzić. Dziecku, które doznało urazu przedramienia, szczególnie gdy widoczna jest jego ewidentna deformacja, należy w miarę możliwości nie podawać jedzenia do czasu konsultacji ortopedycznej i ustalić, o której godzinie spożywało ostatni posiłek. W tych przypadkach bywa konieczne nastawienie złamania w znieczuleniu, które anestezjolog może przeprowadzić po upłynięciu odpowiedniego czasu od ostatniego posiłku. Jak lekarz ustala rozpoznanie złamania trzonów kości przedramienia? Ortopeda przyjmujący pacjenta z podejrzeniem złamania trzonów kości przedramienia, po zebraniu wywiadu na temat okoliczności urazu, bada kończynę. Konieczne jest ustalenie, w którym miejscu dolegliwości bólowe są największe oraz ocena sąsiadujących stawów. Rozpoznanie potwierdza się w RTG kości przedramienia. W niektórych przypadkach złamaniu trzonów kości przedramienia może towarzyszyć zwichnięcie w obrębie nadgarstka lub łokcia – wówczas uzasadnione może być wykonanie dodatkowych zdjęć RTG także tych stawów. Jakie są metody leczenia złamania trzonów kości przedramienia? Postępowanie w tego typu złamaniach różni się w zależności od wieku pacjenta. W przypadku dzieci, jeśli złamania są nieprzemieszczone, unieruchamia się rękę w gipsie sięgającym od ramienia do nadgarstka na okres od 4 do 8 tygodni w zależności od tego, jak szybko złamanie się zrasta. W przypadku, gdy doszło do przemieszczenia, przed zagipsowaniem konieczne jest nastawienie złamania. Ortopeda przyjmujący dziecko decyduje o warunkach, w jakich przeprowadzone będzie nastawienie: w krótkim znieczuleniu w ramach izby przyjęć lub na bloku operacyjnym. W części przypadków, gdy deformacja jest znaczna, pierwotne nastawienie nie udało się lub po pierwszym nastawieniu doszło do przemieszczenia, może być wskazana dodatkowa stabilizacja złamania oprócz gipsu. Wówczas stosuje się elastyczne pręty (tzw. pręty TEN) wprowadzane do środka kości. Taka procedura bezwzględnie wymaga przyjęcia dziecka do szpitala i zabiegu na bloku operacyjnym. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że u rosnącego dziecka takie pręty po tym, jak złamanie się zrośnie, należy usunąć, co wiąże się z kolejną hospitalizacją i kolejnym zabiegiem operacyjnym. Złamanie, które nastawiano wymaga skrupulatnej kontroli – regularnego wykonywania zdjęć rentgenowskich – pod kątem ewentualnych wtórnych przemieszczeń. Czas gojenia się nie zmienia – trwa od 4 do 8 tygodni. Niewielka grupa dzieci po przebyciu tego typu złamania wymaga po leczeniu rehabilitacji – wskazania są ustalane indywidualnie. U dorosłych złamania trzonów kości przedramienia, które są stabilne i nieprzemieszczone występują bardzo rzadko, dlatego leczenie opatrunkiem gipsowym stosuje się tylko w wyjątkowych przypadkach. Najczęściej złamanie jest przemieszczone i w – przeciwieństwie do sytuacji u dzieci – samo nastawienie i zagipsowanie nie przynosi dobrych efektów. Dorośli ze złamaniem trzonów obu kości przedramienia kierowani są do leczenia operacyjnego. Stosuje się zespolenie za pomocą płytek i śrub – po jednej płytce na każdą kość. Po takiej operacji gips stosuje się krótko (1–2 tyg., do czasu zdjęcia szwów) lub w ogóle. Możliwie szybko należy rozpocząć rehabilitację. Jakie jest rokowanie po złamaniu trzonów kości przedramienia? U dzieci po wygojeniu złamania w prawidłowym ustawieniu – złamania nieprzemieszczone lub przemieszczone, ale właściwie skorygowane odpowiednią metodą nastawienia – rokowanie jest bardzo dobre. Należy pamiętać, że przebycie jednego takiego złamania nie chroni przed kolejnymi – u dzieci zdarzają się kolejne upadki, podczas których może dojść do złamania w tym samym miejscu i nie jest to wcale związane z nieprawidłowościami w leczeniu pierwszego złamania. U dorosłych rokowanie jest nieco gorsze. Ze względu na to, iż trzony kości przedramienia są najgorzej unaczynionymi częściami tych kości, gojenie w tych okolicach przebiega wolno mimo zespolenia płytkami. Jednym z powikłań jest brak zrostu lub złamanie jednej z płytek, który może wymagać kolejnej interwencji operacyjnej. Czasem, jeśli nie uda się za pierwszym razem odpowiednio zespolić kości lub dojdzie do przeoczenia pierwotnego podwichnięcia jednej z kości w obrębie nadgarstka lub łokcia (rzadkie powikłanie, ale możliwe) również może zachodzić konieczność przeprowadzenia kolejnego zabiegu. Mimo rehabilitacji niektórzy pacjenci nie odzyskują pełnej ruchomości przedramienia w zakresie nawracania i odwracania (ruchów takich, jakie wykonuje się np. przy wkręcaniu żarówki). Co zrobić, żeby uniknąć złamania trzonów kości przedramienia? Najważniejsza jest profilaktyka urazów, unikanie sytuacji, w których może dojść do upadku. W przypadku dzieci ważne jest zwracanie uwagi na ich bezpieczeństwo na placach zabaw – dużo urazów to upadki z drabinek, zjeżdżalni, huśtawek itp. Lekarz, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu. W swojej praktyce zajmuje się głównie traumatologią sportową, chirurgią artroskopową i chirurgią ręki. Członkini polskich i europejskich towarzystw naukowych skupiających artroskopistów oraz chirurgów ręki. Regularnie uczestniczy w kongresach i szkoleniach, stale udoskonalając swoje umiejętności, ale również dzieli się swoją wiedzą jako wykładowca na konferencjach i instruktor na kursach dla lekarzy. Realizowała stypendia naukowe w Luksemburgu i USA. Autorka publikacji naukowych i popularnonaukowych z dziedziny ortopedii. W swojej praktyce preferuje małoinwazyjne metody leczenia operacyjnego, a w przypadku konieczności stosowania unieruchomienia – nowoczesne, lekkie opatrunki. Pracuje w Carolina Medical Center w Warszawie. Złamana łapa u psa – objawy. Wiesz już kiedy może się pojawić złamanie łapy u psa. Jak rozpoznać, że do tego doszło w konkretnym momencie? Złamanie tylnej łapy u psa, tak samo jak złamanie przedniej, może na samym początku wcale nie być łatwe do zauważenia. Pies ze złamaną łapą będzie nawet w stanie tuż po zdarzeniu. Odpowiedzi fanNCIS odpowiedział(a) o 23:22 Trzymają w gipsie od 3 do 5 tygodni, zależy jak złamany, w którym miejscu i w jakim wieku jest pacjent. blocked odpowiedział(a) o 08:44 Jeśli złamanie jest niewielkie , pęknięcie lekki to może nawet 3. Ale zazwyczaj wsadzają na 6 dla pewności żeby się zrosło. Zależy jaki rodzaj złamania i ile masz lat np. moja babcia ostatnio złamała nogę , u mnie poważne operacyjne łamanie kości na drutach zrastało się 2,5 miesiąca w tym miesiąc w gipsie chodzeniowym , a u mojej babci zrasta się już 4 miesiąc i jeszcze będzie mieć jeden gips. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Lekarz: Powrót do pełnej sprawności jest zależny od kilku czynników między innymi w jakiej formie był Pan przed urazem. Po stwierdzeniu cech zrostu pierwotnego w zdjęciu rentgenowskim, co może trwać ok 6 tygodni ( do 8 tygodni z racji ograniczonego ukrwienia tej okolicy 5. kości śródstopia), odstępuje się od unieruchomienia i
Koty są niezwykle zwinne. Potrafią tak ułożyć swoje ciało podczas upadku, żeby jak najmniej zagrażał ich zdrowiu. Zwierzęta te w wielu przypadkach wychodzą cało z różnych opresji. Nawet im jednak zdarzają się wypadki, po których konieczna jest interwencja lekarska. Złamanie łapy u kota to wbrew pozorom wcale nie tak rzadki przypadek. Jak rozpoznać, że tym razem po upadku kotu coś dolega? Co robić, kiedy wiemy, że kot ma złamaną łapę? 1. Czy koty zawsze spadają na cztery łapy? 2. Rodzaje złamań 3. Złamana łapa u kota – objawy? 4. Czy wizyta u lekarza to konieczność? 5. Co należy zrobić? 6. Co nas czeka w gabinecie? 7. Złamana łapka u kota – leczenie 8. Złamana łapa u kota – koszty leczenia Czy koty zawsze spadają na cztery łapy? Dzięki swojej sprawności, koty w większości upadają miękko i bezpiecznie. Wypadki są jednak różne, nie zawsze kontrolowane przez czworonoga. Ryzyko złamania kości jest dość duże, tym bardziej że przecież w przypadku tego zwierzęcia są one niewielkie. Upadek z wysokiego piętra, czy wypadek samochodowy należą do wyjątkowo groźnych. Jednak nawet w domu może dojść do niespodziewanych i bolesnych urazów. Przypadkowe nastąpienie na łapę kota lub potrącenie go przesuwnymi drzwiami to chyba najczęstsze przypadki. Nie można też zapominać o urazach spowodowanych zaczepieniem pazura o dywan, firankę, czy drapak. Złamania lub zwichnięcia nawet samych palców, potrafią być bardzo dotkliwe. Wszystkie te wypadki wbrew pozorom wcale nie są takie rzadkie. Wiele z nich może się przydarzyć zwierzęciu podczas naszej nieobecności. Stąd też, kiedy niepokoi nas sposób poruszania się naszego pupila, powinniśmy baczniej mu się przyjrzeć, a w razie podejrzenia złamania natychmiast udać się na konsultację do gabinetu weterynaryjnego. Rodzaje złamań Złamanie może przebiegać w różny sposób. Kości mogą przemieścić się względem siebie lub mogą pozostać na swoich miejscach. Możliwe jest też powstanie odłamów kostnych. Po wyjątkowo przykrych wypadkach zdarza się, że powstaje złamanie otwarte. Wtedy dodatkowo dochodzi do przerwania ciągłości skóry i wydostania się części kości przez ranę na zewnątrz. Złamana łapa u kota – objawy? Czasem zdarza się, że jesteśmy świadkami wypadku z udziałem kota. W wielu przypadkach zwierzę tuż po urazie ucieka i wydaje się, że nic mu się nie stało. Pamiętajmy, że stres związany z wypadkiem uwalnia adrenalinę, która pomaga organizmowi zmobilizować wszystkie siły, by uciec w bezpieczne miejsce. Dopiero po odpoczynku może się okazać, że zwierzę jest mocno poobijane, może mieć uszkodzone narządy wewnętrzne, a nawet połamane kości. Jeżeli nie byliśmy świadkiem wypadku, po powrocie do domu na pewno zauważymy, że nasz kot zachowuje się inaczej niż zwykle. To pierwszy sygnał, który powinien skłonić nas do dalszych obserwacji zwierzęcia. Podejrzewasz, że u Twojego pupila jest złamana łapa? U kota objawy nie zawsze są oczywiste. Niektóre zwierzęta próbują ukryć problem, choć zwykle jest to po prostu niemożliwe. Kiedy łapa bardzo boli, kot niechętnie się porusza. Jednak inaczej zachowuje się, kiedy kości są pęknięte, a inaczej, kiedy uległy one złamaniu i przesunięciu względem siebie. W takich przypadkach podczas poruszania się stałym urazom ulegają sąsiadujące z kośćmi tkanki, a to sprawia intensywny ból. Z tego też powodu podczas przemieszczania się kota widoczna jest kulawizna. Zwierzę może nieznacznie podpierać się na chorej kończynie lub w ogóle jej nie obciążać i trzymać uniesioną. Nasz pupil nie skacze też już tak sprawnie, jak kiedyś lub w ogóle tego nie robi. Może nie podchodzić do miski z jedzeniem, a może być tak, że apetyt będzie miał zachowany. Wszystko zależy od rodzaju urazu i odporności naszego kota na ból. Kiedy dochodzi do złamania łapy u kota, chora kończyna dość szybko puchnie, a każdy dotyk, sprawia zwierzęciu duży ból. Objawy te są wystarczającym powodem, by wybrać się z pupilem do gabinetu weterynaryjnego. Czy wizyta u lekarza to konieczność? Wypadki u zwierząt zdarzają się w najmniej oczekiwanym momencie. Nie zawsze mamy wtedy czas na długie wizyty u lekarza. W takiej chwili może pojawić się pytanie – czy złamana łapa u kota zrośnie się sama i czy w związku z tym nie lepiej poczekać kilka dni i poobserwować zwierzaka? Oczywiście po urazie organizm będzie starał się sprostać nowej sytuacji, jednak efekt jest uzależniony od rodzaju złamania. Niewykluczone jest też wdanie się wtórnych zakażeń i martwicy. W przypadku kiedy kości przesunęły się względem siebie lub zostały rozbite na kilka odłamów, nigdy samodzielnie nie zrosną się prawidłowo. Jeżeli organizm kota poradzi sobie ze złamaniem – kończyna nie koniecznie będzie funkcjonowała tak jak kiedyś. Możliwe będą problemy z poruszaniem się i nawracające bóle w ciągu dalszego życia zwierzęcia. Ważne też, by pamiętać, że kotu nie należy podawać leków przeciwbólowych przeznaczonych dla ludzi, gdyż są one dla nich niebezpieczne. Kot pozostawiony sam sobie nie zawsze będzie okazywał swoje cierpienie, jednak musimy być świadomi, że ból towarzyszący zwierzęciu, które musi poruszać się ze złamaną kończyną, jest ogromny. Co należy zrobić? W momencie, kiedy podejrzewamy złamanie kończyny, najlepszym co możemy zrobić dla zwierzęcia, to jak najszybsza wizyta w gabinecie weterynaryjnym. Idealnie byłoby od razu wybrać gabinet, który dysponuje aparatem rentgenowskim, by w razie potrzeby można było na miejscu wykonać potrzebne badania. Zwierzę należy przewieźć w taki sposób, by nie stwarzać możliwości dalszego urazu. Można położyć je np. w pudełku tak, by leżało na zdrowym boku – oczywiście wtedy w trakcie podróży ktoś musi czuwać przy pupilu. Złamaną nogę u kota najlepiej delikatnie ustabilizować. Jest to szczególnie ważne w przypadku, kiedy zwierzę jest pobudzone i próbuje uciec. Jednak kiedy kot broni się przed jakimkolwiek dotykiem i nie toleruje manipulowania przy chorej kończynie – lepiej porzucić dalsze próby i od razu udać się na wizytę. Co nas czeka w gabinecie? Lekarz oceni sposób poruszania się kota i dokładnie zbada chorą łapę. Zdarza się, że obrzęk i ból towarzyszący manipulacjom, nie pozwala na pełne wykonanie badania. Można go złagodzić, poddając zwierzę sedacji. Unikamy wtedy stresu zwierzęcia, gdyż jest ono zupełnie nieświadome tego, co się z nim dzieje, a lekarz może starannie wykonać swoją pracę. Konieczne będzie też sprawdzenie stanu ogólnego zwierzęcia. Zdarza się, że podczas wypadku ucierpiały również inne narządy, które będą wymagały leczenia, dlatego po poważnych wypadkach niezbędne mogą okazać się badania krwi lub USG jamy brzusznej. Zwierzak otrzyma też odpowiednie leki działające przeciwbólowo oraz zmniejszające ryzyko zakażenia ran. Konieczna może też być kroplówka. Jeżeli podczas badania lekarz będzie podejrzewał, że doszło do złamania kończyny, zleci wykonanie zdjęć RTG. Badanie to da pełną odpowiedź na pytanie, czy doszło do złamania i jakiego jest ono charakteru. Zdjęcie warto wykonać, nawet jeśli objawy nie są silnie wyrażone, gdyż rozwieje ono wątpliwości. Dzięki niemu też lekarz będzie mógł ocenić, jakie są możliwe sposoby leczenia i jakie są rokowania. Złamana łapka u kota – leczenie Kiedy wiemy już, że doszło do złamania łapki u kota, leczenie zaproponowane przez lekarza może być bardzo różne. Wszystko zależy od tego, które kości uległy złamaniu, czy się przemieściły, czy powstały odłamy i w jakiej ogólnej kondycji jest zwierzę. Lekarz może zdecydować, że wystarczające będzie wykonanie sztywnego opatrunku zewnętrznego, a może być tak, że niezbędna okaże się stabilizacja kości podczas operacji. Na początku jednak najważniejsze jest unormowanie stanu ogólnego zwierzęcia i wykonanie wszystkich koniecznych badań, by operacja przebiegała bezpiecznie. Po wykonanym zabiegu zwierzę może wrócić do domu, a jego opiekun otrzymuje listę zaleceń co do pielęgnacji kończyny i sposobu podawania leków. Zawsze bezwzględnym zaleceniem przez cały okres zdrowienia jest ograniczenie ruchu. Stąd konieczność zorganizowania przestrzeni kotu, tak by nie miał możliwości wspinania się ani skoków. Miska i kuweta musi znajdować się w bliskim otoczeniu czworonoga, żeby nie musiał on pokonywać dużych odległości. Takie postępowanie należy utrzymać przez cały okres zrastania się kości. Dopiero później przychodzi czas na rehabilitację. Złamana łapa u kota – koszty leczenia Niemal każde złamanie jest inne, różny też jest stan ogólny zwierząt, trafiających do gabinetu po urazach. Kiedy okazuje się, że doszło do złamania łapy u kota, koszty leczenia mogą być wysokie. Inna jest cena wykonania opatrunku zewnętrznego, a zupełnie inna, jeśli lekarz wykona stabilizację z użyciem płytek, czy innych materiałów służących połączeniu lub rekonstrukcji kości. Koszty są też związane z badaniami dodatkowymi, jakie muszą być wykonane, by właściwie ocenić stan zdrowia zwierzęcia i przygotować go do zabiegu. Sam zabieg jednak nie kończy wydatków opiekuna zwierzęcia. Konieczne jest regularne podawanie zaleconych leków i okresowe pojawianie się na wizytach kontrolnych. Zdarza się też, że powrót do pełnej sprawności nie będzie możliwy bez rehabilitacji prowadzonej po zakończonym zroście złamanych kości. Całość tych zabiegów może okazać się dość kosztowna. Pomimo iż koty są tak zwinne, nawet im zdarzają się przykre wypadki. Nie ma tu znaczenia czy nasz pupil wychodzi na dwór, czy jest zwierzęciem domowym – złamana noga u kota może być wynikiem różnych okoliczności. Koty ze złamaną łapą zachowują się różnie, ale w większości zauważalna jest kulawizna i posmutnienie zwierzaka, a nierzadko bardzo silny obrzęk. Objawy te powinny skłonić nas do natychmiastowej wizyty u lekarza weterynarii. Nie powinniśmy z tym zwlekać. Mnogość zabiegów, jakie są konieczne do wykonania, mogą początkowo odstraszać. Pamiętajmy jednak, że wykonujemy je, by ulżyć zwierzęciu w bólu i pomóc mu wrócić do pełni sił.
Trening na zdrowy kręgosłup. Coraz więcej osób zmaga się z wadami postawy. Wszystko przez siedzący tryb życia. Jeździmy samochodem, potem pracujemy przed komputerem, a nasze plecy cierpią. Sprawdź, jakie ćwiczenia wzmocnią kręgosłup. Lek. Tomasz Budlewski. Jeżeli nie ma zrostu to konieczna dalsza diagnostyka proszę koniecznie Kocie chrapanie jest zazwyczaj czymś zupełnie normalnym, ale czasami może też wskazywać na to, że kot jest poważnie właściciel kota wie, że zwierzęta te kochają ucinać sobie drzemki. Sen jest tak samo ważny dla kotów, jak i dla ludzi, i jest niezbędnym elementem zdrowego stylu życia. Ale co z chrapaniem? Czy wiesz, że chrapanie kota może być powodem do niepokoju?Czy chrapanie mojego kota jest normalne?Cykl snu i aktywność mózgu śpiącego kota są zaskakująco podobne do ludzkich. Nasi koci przyjaciele nie tylko śnią, ale wykazują także podobne zachowania, co śpiący jest tego dobrym przykładem. Podobnie jak ludzie, koty często chrapią, gdy śpią, i ma to kilka różnych który zawsze chrapał i nie wykazuje żadnych innych objawów, prawdopodobnie nie jest powodem do niepokoju. Może chrapać z powodu pozycji, w której śpi, lub z powodu budowy ramienno-głowowej tej konkretnej jeśli Twój kot nagle zaczął chrapać, może być to objaw innego problemu. W dalszej części przyjrzymy się niektórym głównym przyczynom chrapania u chrapanie kota powinno Cię martwić?Jak już wspomnieliśmy, nie ma jednego konkretnego powodu dla którego koty chrapią. Każdy kot jest wyjątkowy, więc takie samo zachowanie może mieć kilka różnych przyczyn, w zależności od konkretnych cech chcesz się dowiedzieć, dlaczego Twój kot chrapie, musisz przyjrzeć się jego zdrowiu, morfologii, rutynie i środowisku. Niektóre koty po prostu chrapią. Jest to nieodłączna część tego, jak śpią i nie ma żadnego związku ze jednak Twój kot zacznie nagle i nadmiernie chrapać, lepiej zabierz go o weterynarza, aby jak najszybciej wykluczyć potencjalne powoduje chrapanie u kota?OtyłośćNiestety, ale otyłość u kotów domowych jest diagnozowana z niepokojącą częstotliwością. Nadwaga prawie zawsze jest wynikiem niezrównoważonej diety i siedzącego trybu życia, a jeśli nie podejmiesz leczenia na czas, może to szybko doprowadzić do wyniku nagromadzenia tłuszczów w ważnych organach, otyłe koty często chrapią podczas snu. Ten nagromadzony tłuszcz utrudnia przepływ powietrza przez drogi oddechowe, powodując ma poważne konsekwencje dla zdrowia kotów. Otyły kot, który chrapie, powinien stanowić ostrzeżenie dla każdego właściciela. Musisz zasięgnąć porady weterynaryjnej, aby dowiedzieć się, jak poradzić sobie z nadmiarową wagą wagi kota jest niezbędna, jeśli chcesz zapobiegać chorobom związanym z otyłością, takim jak cukrzyca i choroby układu występują, gdy układ odpornościowy reaguje nadmiernie na określony czynnik zewnętrzny. Obecnie istnieje obszerna lista możliwych alergii, która obejmuje zarówno naturalne, jak i sztuczne rezultacie Twój kot może być uczulony na wiele czynników, takich jak pyłki, pleśń, roztocza, niektóre pokarmy, substancje chemiczne, środki czyszczące…Najlepszym i najbardziej niezawodnym sposobem na sprawdzenie, czy Twój kot chrapie z powodu alergii, jest zabranie go do weterynarza, który może przeprowadzić testy. Jeśli potwierdzą, że Twój kot ma alergię, lekarz będzie mogli przepisać plan leczenia i z oddychaniemNagłe, nadmierne chrapanie u kota może również wskazywać na problemy z oddychaniem. Jeśli drogi oddechowe zostaną w jakiś sposób naruszone, wpłynie to na krążenie tlenu w ciele. W rezultacie Twój kot może mieć objawy, takie jak chrapanie, trudności w oddychaniu lub pojawienie się wydzieliny z choroby układu oddechowego u kotów obejmują: Astma Zapalenie płuc Zapalenie oskrzeli Kocia grypa Wszelkie problemy z oddychaniem muszą zostać wyleczone przez weterynarza tak szybko, jak to możliwe. Tak więc, jeśli Twoje zwierzę ma problemy z oddychaniem, musisz natychmiast zasięgnąć porady który nagle zaczął chrapać, może mieć małe guzy w kanałach nosowych, które są znane jako polipy nosowo-gardłowe. Masy te blokują drogi oddechowe, utrudniając przepływ powietrza i powodując nie jest to jedna z najczęstszych przyczyn chrapania u kotów, ważne jest, aby wykluczyć ją, zabierając kota do weterynarza. Jeśli jest to niezbędna i wykonalna opcja, lekarz weterynarii przeprowadzi operację, aby usunąć guzy i poprawić stan układu oddechowego może Cię zainteresować ... Kiedy są zestresowane: Mruczenie może także występować u kotów w sytuacjach stresowych. Jest to rodzaj samouspokajania się, który pomaga im złagodzić napięcie. Tajemnice mruczenia kota. Mruczenie kotów wciąż skrywa wiele tajemnic. Mimo że jest to powszechne zachowanie, naukowcy nadal zgłębiają jego głębsze znaczenie.

fot. Fotolia Witam serdecznie! Mój kotek trzy tygodnie temu wrócił do domu z połamaną miednicą. Nie chodził, nie miał czucia w ogonie, nie trzymał moczu i w ogóle nie oddawał stolca. Na początku było bardzo źle, ale szybko zaczął chodzić. Niestety wciąż jest problem z załatwianiem. Ogonek też nadal bezwładnie zwisa. Chodzimy z nim codziennie do weterynarza - ten wypróżnia mu pęcherz i robi lewatywę. Odwiedziliśmy już trzech różnych weterynarzy - każdy z nich twierdzi, że kotek ma dużą szansę, żeby z tego wyjść. Kot nie dostaje żadnych zastrzyków - dajemy mu jedynie 2 razy dziennie syrop, żeby nie miał zatwardzenia. Co pani o tym myśli? Jakie mogą być przyczyny braku czucia? Uraz neurologiczny? Czy takie urazy można leczyć zastrzykami/lekami? Czy kotek powinien mieć jakąś określoną dietę? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź, ~Magdalena Odpowiedź weterynarz Jak rozumiem przyczyna tego urazu nie jest znana. Opisane przez Panią skutki zwykle są efektem potrącenia zwierzęcia przez samochód. Ważne jest, by wykonać zdjęcia RTG miednicy (które określi dokładne rozmiary uszkodzenia miednicy - ten typ złamania jest stosunkowo łatwy do zdiagnozowania w czasie zwykłego badania klinicznego - oraz odpowie na pytanie, czy wskazana byłaby chirurgiczna stabilizacja złamanych odłamów). Należy również wykonać prześwietlenie kręgosłupa. Zwierze bezwzględnie powinno otrzymywać leki - w takim przypadku podaje się najczęściej leki sterydowe, aby ograniczyć zmiany zapalne i obrzęk w obrębie struktur neurologicznych (tutaj rdzeń kręgowy), które nie tylko utrudniają prawidłowy proces gojenia, ale także mogą powodować uszkodzenie i doprowadzać do zamierania neuronów. Zmniejszy to również ból. Przestrzegam jednak przed podawaniem leków przeciwbólowych z domowej apteki, większość tabletek przeznaczonych dla ludzi jest dla kotów bardzo niebezpieczną trucizną. Zaburzenia wydalania moczu i kału są bezpośrednim skutkiem złamania miednicy i uszkodzenia nerwów. Być może lepszą metodą od wyciskania moczu z pęcherza byłoby założenie cewnika, co ograniczy konieczność przewożenia zwierzęcia i towarzyszącemu temu stresu. Kot powinien mieć maksymalnie uniemożliwiony ruch, najlepiej byłoby go przetrzymywać w transporterze. Sytuacja wymaga jednak stałego nadzoru lekarza weterynarii i ścisłego przestrzegania jego zaleceń. Czy kot jest w stanie wyzdrowieć - trudno mi powiedzieć bez oceny jego stanu klinicznego. Jedne przypadki kończą się szczęśliwie, inne niestety nie. Stosunkowo często, nawet po pełnym wyleczeniu, ogon pozostaje bezwładny (skutek uszkodzenia kręgosłupa, nie miednicy). Anna Włodarczyk, lekarz weterynarii Polecamy: Dlaczego koty ukrywają ból? Drugie pytanie czytelniczki Witam ponownie. Minęły prawie dwa miesiące od wypadku naszego kotka. Byliśmy z nim w klinice weterynaryjnej we Wrocławiu (w sumie odwiedziliśmy już 3-4 weterynarzy), ale niestety prześwietlenia mu nie zrobiono. Twierdzono, że robi się je wtedy, gdy zwierzę kwalifikuje się do operacji. U naszego kotka było już na operację za późno (to jest lekarzy zdanie). Stwierdzono uszkodzenie, a może i zerwanie nerwów. Do weterynarza od jakiegoś czasu już nie chodzimy, bo powiedział, że co było w jego mocy, to zrobił. Kotek nie dostaje już sterydów, mama nauczyła się go wyciskać (sam nie załatwia się nadal), czucie w ogonie nadal nie wróciło. Ogólnie ma się dobrze, bardzo dobrze się porusza, zeskakuje i wskakuje na balkon na parterze. Rodzice uśpienia na razie w ogóle nie biorą pod uwagę, bardzo go lubią. Dla mnie niestety nie jest to już ten sam kot. Najgorsze jest to, że kotek po prostu śmierdzi oraz nie wiadomo czy coś z niego nie uleci. Przez to nie jest wpuszczany na kanapę, nie jest brany na ręce, na noc zostaje w przedpokoju (boimy się, że wskoczy do łóżka i uleci mu mocz). Jeżeli chodzi o oddawanie stolca to od czasu do czasu zostawia "bobki" po domu. Poza tym uważam, że "wyciskanie" moczu nie jest dla kotka przyjemne, a może i niebezpiecznie. Strasznie przy tym jęczy, a domownicy muszą tego wysłuchiwać przynajmniej dwa razy dziennie. Ja osobiście proponowałam rodzicom uśpienie kotka. Jego choroba jest nie tylko ciężka we współżyciu z nami, ale wydaje mi się, że i kotek nie jest już tak szczęśliwy jak kiedyś. Zapewne czuje, że nie jest już samodzielny. Zdarza mu się pójść do kuwety i starać coś "wycisnąć", niestety bez skutku. Obawiam się też, że kiedy pójdzie na dwór, to inne koty mogą coś mu zrobić, przecież nie jest w pełni sprawny. A nade wszystko najgorsze jest to, że nie jest już tak rozpieszczany jak kiedyś i że spędza noce sam. Jak Pani myśli, czy po takim czasie mamy jeszcze liczyć na cud, czy raczej nasz kotek nigdy nie będzie zdrowy? Odpowiedź weterynarz Jeżeli po tak długim czasie nie doszło do przywrócenia prawidłowych funkcji fizjologicznych, prawdopodobnie doszło do całkowitego przerwania włókiem nerwowych w obrębie miednicy. Nie ma zatem większych szans na przywrócenie prawidłowej mikcji i defekcacji. Można jeszcze spróbować iniekcji z leków uwrażliwiających pęcherz na impulascję nerwową, ale szansa na powodzenie tego typu leczenia jest raczej niewielka. Zwierzę na pewno nie żyje w komforcie. Należy jednocześnie pamiętać, że koty nie okazują cierpienia. W społeczności zwierząt każde okazanie słabości skutkuje spadkiem w hierarchii i utratą terytorium łowieckiego, gdyż silniejsze osobniki spychają słabsze w gorsze rejony. Tak działa selekcja naturalna. W obecnej sytuacji eutanazja kota może być niestety jedynym rozsądnym wyjściem. Niepokoisz się stanem zdrowia Twojego pupila? Nie wiesz jak mu pomóc? Napisz do nas na adres e-mail: lifestyle@ Na wybrane pytania odpowie lekarz weterynarii, Anna Włodarczyk. Polecamy: Dlaczego koty ukrywają ból?

Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Preparaty wapniowe a wzmacnienie kości – odpowiada Lek. Tomasz Kowalczyk. Złamanie kości piszczelowej – odpowiada Lek. Paweł Baljon. Czas zrastania się kości śródstopia po złamaniu – odpowiada Lek. Magdalena Pikul. Czas zrastania kości w złamaniu kompresyjnym kręgosłupa – odpowiada
„Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, to szatan w ich oczach wyglądałby jak człowiek” - te słowa znalezione w internecie są doskonałą ilustracją do ostatniego wydarzenia w naszej fundacji. Historia znana i powtarzająca się często. Gdyby właściciele kota potrąconego przez samochód uratowali życie kotu, uratowaliby swoje człowieczeństwo. Owszem, przywieźli go do przychodni. Sprawiali wrażenie przejętych i zatroskanych jego losem, prosili, by go ratować. Ale kiedy usłyszeli wstępną diagnozę wraz z informacją o prawdopodobieństwie konieczności składania połamanej w strzępy kości łapki, a co za tym idzie koszty zabiegu i leczenia - zachowanie ich zmieniło się o 180 stopni. Kot nagle przestał być ważny, potrzebny, kochany. Nagle ich opowieści zaczęły nabierać nowego kolorytu - niekoniecznie spójnego z wersją pierwotną. Gubili się w „zeznaniach”, wyraz ich twarzy zobojętniał. W końcu zasugerowali uśpienie zwierzęcia. A kocurek siedział przestraszony i przypatrywał się swoim prawdopodobnym właścicielom, którzy nagle zaczęli się spieszyć, przestali do niego przemawiać, uspokajać, bo przecież oni go tylko znaleźli i przywieźli. Lekarz przyjmujący potrącone zwierzę znał już ciąg dalszy - takie historie nie są mu niestety obce - i bez namysłu zadzwonił do nas z pytaniem, czy kota przyjmiemy. Wiemy, że bardziej był zatroskany o jego los od byłych już właścicieli. Oczywiście, że go wzięliśmy pod nasze skrzydła, gdyż według wielu ludzi, jesteśmy od tego. A tak naprawdę to wcale nie musimy – my ratujemy swoimi czynami człowieczeństwo. Kiedy dostaliśmy zdjęcia Buddy, bo takie imię otrzymał, czuliśmy tak olbrzymi ból, taki aż do łez i chyba wstyd za tych ludzi, którzy ludźmi byli tylko z nazwy. Nie wyobrażamy sobie, jak można tak postąpić, jak można tak bezwzględnie zostawić ranne zwierzę i pójść do domu spokojnie i potem spokojnie żyć. Budda w lecznicy przeszedł wszystkie badania wraz z testami FelV/FiV. Gdyby nie łapka, w której stwierdzono złamanie otwarte wieloodłamowe lewej kości udowej oraz uszkodzenia mięśnia czworogłowego, oraz dwugłowego przez wolne odłamy i krwiaki w okolicy nerwu kulszowego, można by powiedzieć, że był okazem zdrowia. W drugiej dobie po przyjęciu wykonano zabieg złożenia kości, po kórym Budda poczuł się dużo lepiej. Kotek będzie wymagał jeszcze długiego pobytu w lecznicy, gdyż musi mieć w tej chwili ograniczony ruch, później czeka go zapewne rehabilitacja. Ale wierzymy, że dzięki swojej sile i woli życia wszystko pięknie się zrośnie a Budda w przyszłości znajdzie lepszy i bardziej odpowiedzialny dom. Ten świat staje się coraz bardziej niezrozumiały dla nas. Pytamy sami siebie, jak długo damy radę ratować zwierzęta, które też mają uczucia, cierpią, boją się i bezgranicznie kochają swoich właścicieli. Odpowiedź jest jedna: dopóki wystarczy nam sił i funduszy, bo kiedy widzimy ból, cierpienie, obojętność i bestialstwo ludzi nie przeliczamy sił na zamiary, tylko odruchem serca pomagamy. Ale jest w nas wielka nadzieja, że wśród Was czytających, znajdują się ludzie, którzy otworzą swoje serca i nie zostawią nas bez pomocy. Immanuel Kant powiedział, że serce człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta – prosimy bardzo o zrozumienie i grosika. Złamany obojczyk – jak długo boli? Ból w okolicy obojczyka i szyi, będący objawem złamania, może się utrzymywać przez kilka lub kilkanaście miesięcy, w zależności od tego, w jakim stopniu kość została uszkodzona. Złamany obojczyk – jak długo się zrasta? Złamany obojczyk przeważnie zrasta się w przeciągu 12. tygodni. Złamana kość nie zawsze podręcznikowo się zrasta. Czasami nastawienie czy unieruchomienie jej w gipsie nie pomagają. Co więc robić w takiej sytuacji? Na pytania Hello Zdrowie odpowiada lek. med. Krzysztof Jagodziński, ortopeda z CM Damiana. Złamana kość – dlaczego nie chce się zrastać?Leczenie kości, która nie chce się zrastać Złamana kość – dlaczego nie chce się zrastać? Kiedyś uważano, że kość najlepiej zrośnie się wtedy, kiedy w ogóle się nie rusza. Wtedy kluczem do sukcesu była tzw. „cisza biomechaniczna”. Okazało się, że ta koncepcja nie do końca jest prawdziwa. Często kość, która się w ogóle nie rusza, ma bowiem problemy ze zrastaniem się. Z drugiej strony, jeśli rusza się zbyt mocno, również możemy obserwować problemy. – Dlatego kluczem do sukcesu jest odpowiednie dla danego złamania unieruchomienie kości. Oczywiście są kości, które goją się lepiej. I tak np. klasyczne złamanie nadgarstka, czyli dalszej nasady kości promieniowej zrasta się zawsze. Są również takie, które goją się gorzej. Tak jest np. z trzonem kości łokciowej, trzonem kości ramiennej, dalszą nasada kości piszczelowej. Wynika to z ich budowy, słabszego unaczynienia – wyjaśnia lek. med. Krzysztof Jagodziński, ortopeda z CM Damiana. Metody wspomagające zrastanie się kości są różne. Poczynając od metod zachowawczych, a kończąc na operacyjnych. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność Naturell Ester-C® PLUS 100 tabletek 57,00 zł Odporność Naturell Immuno Kids, 10 saszetek 14,99 zł Odporność Naturell Omega-3 1000 mg, 120 kaps 54,90 zł Odporność, Good Aging Naturell Selen Organiczny 200 µg, 365 tabletek 73,00 zł Odporność Estabiom Junior, Suplement diety, 20 kapsułek 28,39 zł Ortopeda tłumaczy, że jeśli operacja została już wykonana albo został założony gips, pacjent powinien dbać o to, by być w dobrej kondycji – żeby być dobrze odżywionym i by suplementować różne produkty. Nie każde złamanie wymaga od nas jednak przyjmowania dodatkowych porcji wapnia i witaminy D. Tego typu preparaty nie są podawane z zasady, ale przy okazji, np. zespołów niedoborowych. – Z drugiej strony kość odpowiednio się unieruchamia i wdraża właściwą aktywność. Po zdjęciu gipsu, gdy zauważamy, że kość nie chce się goić, stosujemy, np. różnego rodzaju fizykoterapię. Klasyczną fizykoterapią, która przyspiesza zrost kostny, jest pole magnetyczne. Inną metodą są ultradźwięki o określonej częstotliwości – dodaje ortopeda. I wyjaśnia, że specjaliści monitorują efekty tych metod i to, czy kość się zrasta. – Badaniem, które pozwala nam to określić, jest sprawdzenie dolegliwości bólowych. Jeżeli po terapii pacjent odczuwa ból w miejscu zrostu, to może to oznaczać, że mamy do czynienia z zaburzeniami. Natomiast pewność może dać nam tomografia komputerowa. Zdjęcie RTG nie daje tak dobrych efektów – wymienia dalej ortopeda. W kontekście walki o dobry zrost kości, bardzo istotne jest również eliminowanie dolegliwości bólowych. Przy urazach zaleca się stosowanie leków przeciwbólowych. Im bardziej boli złamanie, tym gorzej może się zrastać. W momencie, gdy ból jest bardzo silny, może być to sygnałem, że obkurczają się tętniczki, które unaczyniają okolice złamania. – Do innych metod leczenia złamań można zaliczyć aplikowanie do szpar złamania iniekcji różnego rodzaju preparatów (np. bogatopłytkowe). Jeżeli to nie daje wyników, wówczas wyborem medycznym może być operacja (np. odświeżanie szpary złamania, przeszczepy kostne) – dodaje ekspert. Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Magdalena Bury Z wykształcenia - dziennikarka, pedagożka i ekspertka ds. żywienia. Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Jak długo zrasta się złamany nos? Nastawianie złamanego nosa powinno odbyć się do 24 godzin od wypadku. Rekonwalescencja trwa około 14 dni. Co zrobić gdy zlamie się nos? Złamany nos - pierwsza pomoc W przypadku lekkich urazów, bez krwotoku, wystarczy przyłożyć do nosa lód zawinięty w ręcznik i udać się do lekarza.
Odpowiedzi zalezy jaka to kosta jak powanie złamana, jakie złamanie i co się z nią dalej robi ^^ blocked odpowiedział(a) o 17:46 blocked odpowiedział(a) o 17:47 Kurcze trudno złamaną kostką są zawsze największe problemy, bo to czułe, ruchome, poddatne na zewnętrzne czynniki oczywiście zależne to jest od tego, jak się będziesz z ta kontuzją obchodzić...Pozdrawiam. blocked odpowiedział(a) o 17:50 6 tygodni gips i rehabilitacja mi sie nie zrosła nie mam 1/4 kostki ale jezeli to zwykle zlamamie to po 2 do 3 tygodni gipsu i moze miesiacu cwiczen bd juz ok, lecz mozesz bardzo dlugo odczować bole i kucia, przy np. wykręceniu jej.! shinen odpowiedział(a) o 18:47 Trudno powiedzieć nie wiem jakie dokładnie jest to złamanie...a lekarz Ci nie powiedział?Z tego co wiem to od 6-8 tygodni się zrasta takie złamanie. blocked odpowiedział(a) o 21:45 To zależy też od organizmu. Oczywiście to trochę potrwa. Myślę, że jakieś 3-5 tygodni się zrasta, ale jeśli miałaś jakieś poważniejsze złamanie to może nawet dłużej się zrastać. A ból będziesz bardzo często odczuwać. I musisz bardzo uważać na tą Natalina. blocked odpowiedział(a) o 17:46 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Dodatkowo, leczenie obejmuje też leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. W niektórych przypadkach (szczególnie złamań otwartych) stosuje się również antybiotyk, który zabezpieczy przed zakażeniem. Ile czasu zrasta się złamany nos? To, jak długo potrwa rekonwalescencja złamanego nosa zależy od wielu różnych zmiennych.
Złamanie żebra może mieć poważne konsekwencje. Żebra są częścią klatki piersiowej, która chroni serce i płuca, a złamane żebra mogą doprowadzić do uszkodzenia tych narządów. Jak rozpoznać, że żebra są złamane? Co robić, gdy dojdzie do złamania żebra? Na czym polega leczenie? Spis treściZłamanie żebra - przyczynyZłamanie żebra - objawyZłamanie żebra - pierwsza pomocZłamanie żebra - diagnostykaZłamanie żebra - leczenieZłamanie żebra - jak długo zrasta się złamane żebro Złamanie żebra jest obecnie najczęstszym następstwem tępych urazów klatki piersiowej. Bezpośrednie oddziaływanie siły na żebro odkształca je, wpuklając do środka, aż dochodzi do złamania. Inny mechanizm to nagłe kompresyjne ściśnięcie klatki piersiowej powodujące nadmierne (większe niż zdolności adaptacyjne) wygięcie żebra zgodnie z jego naturalną wypukłością na zewnątrz. Złamanie żebra może mieć poważne konsekwencje. Żebra są częścią klatki piersiowej, która chroni centralne narządy układu krążenia (serce, główne naczynia krwionośne) i oddechowego (płuca), a złamane mogą doprowadzić do ich uszkodzenia, a także innych narządów - przepony, wątroby czy śledziony. Przyczyny bólu w klatce piersiowej Złamanie żebra - przyczyny Najczęstszą przyczyną złamania żebra jest uraz bezpośredni w klatkę piersiową, będący skutkiem uderzenia, upadku z wysokości, przygniecenia, zmiażdżenia lub postrzału w klatkę piersiową. Obszarem o największej częstości złamań jest linia pachowa tylna oraz tylne odcinki żeber. Górne trzy żebra rzadko ulegają złamaniu gdyż chroni one są przez obojczyk (od przodu), łopatkę od tyłu oraz barki i mięśnie (od boku). Do złamania żebra może też dojść podczas udzielania pierwszej pomocy, a dokładniej podczas uciskania klatki piersiowej poszkodowanego przez niedoświadczone osoby. Złamanie żeber może powstać także w mechanizmie pośrednim, poprzez silny skurcz mięśni oddechowych, które przyczepione są do żeber. Do takiego złamania może przyczynić się nawet kichnięcie lub kaszel. Rzadziej widuje się złamania żeber w mechanizmie nagłego przykurczu mięśni szyi czy w wyniku obciążeń związanych z powtarzanym na prężeniem mięśni. Złamania z obciążenia mogą występować u sportowców grających w siatkówkę z powodu występujących powtarzalnych naciągnięć mięśni podczas serwowania. Złamanie żebra - objawy ból w czasie wdechu ograniczenie ruchomości części klatki piersiowej (w miejscu złamania) samoistna lub uciskowa bolesność w miejscu urazu patologiczna ruchomość żebra wyczuwalne pod skórą ostre odłamki kostne W wyniku bezpośredniego urazu kompresyjnego klatki piersiowej może dojść do rozwoju zespołu Perthesa (nie mylić z chorobą Perthesa). Charakterystyczne dla tego zespołu krwiste wybroczyny na śluzówkach, skórze, wylewy wewnątrzgałkowe powstają w wyniku nagłego cofnięcia się krwi do układu żylnego żyły próżnej górnej z płuc i naczyń Może to być przyczyną groźnych powikłań neurologicznych (wylewy do tkanki mózgowej), odklejenia siatkówki, jak i znamionuje możliwość ciężkich tępych urazów narządowych wewnątrz klatki piersiowej. Złamanie żebra - pierwsza pomoc W pierwszej kolejności należy ułożyć poszkodowanego w pozycji półsiedzącej. Następnie należy unieruchomić okolicę złamania poprzez założenie na klatkę piersiową opaski uciskającej lub bandażu elastycznego - chory musi wykonać wydech i wtedy zakładamy opaskę okrężnie na klatkę piersiową na wysokości złamania, tak by nie utrudniała oddychania. Rękę po stronie uszkodzonego żebra należy unieruchomić. Złamanie żebra - diagnostyka W przypadku złamania żeber wykonuje się RTG klatki piersiowej. Jednak złamania żeber po urazie w części przypadków bywają przeoczone w pierwszym badaniu radiologicznym. Tomografia komputerowa (bez możliwości rekonstrukcji w tzw. projekcji 3D) również nie jest w tym przypadku skuteczna. Z tego powodu bardzo ważne jest dokładne badanie fizykalne i to ono powinno decydować o rozpoznaniu pourazowego złamania żeber. W przypadku wątpliwości dobrze jest powtórzyćbadanie radiologiczne po 3-4 dobach od urazu. Złamanie żebra - leczenie W leczeniu nie należy stosować bandaży unieruchamiających klatkę piersiową. Służą one tylko do tymczasowego unieruchomienia poszkodowanego na okres transportu do szpitala. Leczenie prostych złamań żeber (bez przemieszczenia się odłamów kostnych) polega na : podawaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych intensywnej rehabilitacji oddechowej zapobiegającej niedodmie płuca (ćwiczenia oddechowe i inhalacje) w wybranych przypadkach - na stosowaniu antybiotykoterapii (chorzy w podeszłym wieku lub z przewlekłą niewydolnością oddechową) W przypadku silnych dolegliwości bólowych, których nie można złagodzić lekami, lub w przypadku icznych złamań, dodatkowo można stosować przykręgosłupową blokadę nerwów międzyżebrowych lub blokadę nerwów w miejscu złamania, znieczulenie podopłucnowe, znieczulenie doopłucnowe, krioanalgezję czy przezskórną stymulację elektryczną (TENS). W wieloodłamowych złamaniach żeber może być konieczne wykonanie znieczulenia nadtwardówkowego. Operacyjnie żebra zespala się niezmiernie rzadko. Dotyczy to jedynie wybranych przypadków chorych. Złamanie żebra - jak długo zrasta się złamane żebro Złamane żebro najczęściej zrasta się bez problemu. Zrastanie złamanego żebra trwa od 6 do 8 tygodni. Ważna jest w tym okresie dieta bogata w produkty zawierające białko, wapń i fosforany. Jeśli pacjentowi dokucza kaszel warto stosować leki przeciwkaszlowe. Przeczytaj też: Złamanie kręgosłupa - przyczyny, objawy, leczenie, pierwsza pomoc Złamanie kości udowej - przyczyny, objawy i leczenie Bibliografia: Jabłonka A., Sawicki M., Rybojad P., Urazy Klatki Piersiowej, Wybrane zagadnienia z chirurgii klatki piersiowej Skrypt dla studentów Wydziału Lekarskiego, Lublin 2014, dostęp on-line
.
  • qhmig2z72w.pages.dev/699
  • qhmig2z72w.pages.dev/41
  • qhmig2z72w.pages.dev/903
  • qhmig2z72w.pages.dev/3
  • qhmig2z72w.pages.dev/361
  • qhmig2z72w.pages.dev/464
  • qhmig2z72w.pages.dev/608
  • qhmig2z72w.pages.dev/872
  • qhmig2z72w.pages.dev/867
  • qhmig2z72w.pages.dev/243
  • qhmig2z72w.pages.dev/316
  • qhmig2z72w.pages.dev/528
  • qhmig2z72w.pages.dev/374
  • qhmig2z72w.pages.dev/909
  • qhmig2z72w.pages.dev/563
  • jak długo zrasta się złamanie u kota