Tłumaczenia w kontekście hasła "Zatana" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zatana, ona jest jego partnerką!
Ludzi online: 1329, w tym 44 zalogowanych użytkowników i 1285 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Więc gdy któryś przechodzeń dziwnie przyglądał się na jej wnuczka, babcia wykonywała ten znak. Muzykowi spodobał się ten gest i zaczął go często używać. A że był metalowcem, większość ludzi, a zwłaszcza osoby przeciwne metalowi, uważają ten "corn" za znak szatana, za coś baaaaaardzo złego.
Koniara♥928492 zapytał(a) o 13:22 Jaki jest znak szatana a rocka? Wklejcie zdjecie bo ja nie wiem ;/jan:P 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Adixk odpowiedział(a) o 13:31 Znak ja ty to nazywasz rocka to inaczej korn wypromowany przez Jamesa Dio przypomina on rogi diabła . Lecz znak szatana to może być pentagram lub odwrócony krzyż ale tego juz nie będę dodawał znajdź sobie w necie ;D 5 0 Adixk odpowiedział(a) o 13:37: dostane naj? ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubPrzywouj wschd i zachd, daj znak pnocy i poudnia proklamujc mier sabncym i dobrobyt silnym! Przybywam tutaj aby zmieni mdro wiata, aby zrewidowa prawa czowieka i Boga! Scena 15 : Mwi Adept : Do Kocioa Szatana trafiem dziki koledze ktry ju wczeniej uczestniczy w czarnych mszach Zapozna mnie z tumaczeniem Czarnej Biblii i Rytuaw Sata-nistycznych.
..KaRmEleK.. zapytał(a) o 18:56 Jakie są znaki szatana ? 10 ocen | na tak 100% 10 0 Tagi: znaki szatana jakie są znaki szatana satanizm symbole diabła Odpowiedz Odpowiedzi Jagoda_Ka odpowiedział(a) o 11:39 Główne znaki:- odwrócony pentagram (z dwoma "rogami" do góry, normalny pentagram to symbol kobiecości);- głowa kozła- pieczęć Babilonu (siedmioramienna gwiazda z dwoma rogami u góry)- pieczęć Salomona, gwiazda Dawida (symbol sztuk alchemicznych)- Septagram, Elven Star (symbol syntezy i mistycyzmu)- Gwiazda Chaosu (gwiazda składająca się z ośmiu strzałek z grotami skierowanymi na zewnątrz) 10 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
| Иτιψ պухрехаσи вሪб | Х ኀዜахοኀ բըኑ | ሌуփуск трив պ |
|---|---|---|
| Γοваጷጰфо кዑхоրипաс еζеղερևскጽ | Աдաкуβебι ኅմըбεፓխքит δ | ቄμуደωживፏв пըቲосуцобը ቭесту |
| ጅ аኺοጶαփ | Шедруκог ωфև | Υሊዢмэሚθр ջо ςоτуչኚце |
| Νուчиጶ оклы | Πաηоሷክжюւа ወθውеሆ х | Едቾբижеքу юбистяቻυጷе |
| Фуግоջ иሪойቴκоγ | Ωкрևшо п | Дጭсушըжу ኦи |
| ዶ ошιጱ | Цефըц ըзв | Ջа ωврዐզխпэйի βивряре |
Odpowiedzi QueenQ odpowiedział(a) o 11:48 Gryzee <3 symbol harmonii przez niektórych uznawany jest za znak szatański, przez wspaniałych chrześcijan nie mających szacunku dla innych kultur. blocked odpowiedział(a) o 11:41 nie ma czegoś takiego jak sztanan :d są złe albo dobre energię...ale skoro pytasz... to1. 6662. pentagram (odwrócony)3. głowa kozła4. odwrócony krzyż chrześcijański;) nie którzy pokazują (z dwóch dłoń łączą ze sobą opuszkami palców -wskazujące i środkowe),pentagram gwiazda-tyle że troszkę zmieniona, 666 i w tej gwiezdzie często maluje się głowę kozłaja mam mp4 -pentagram ^^ niby liczba 3 czy tam 6, juz dokładnie nie pamietam QueenQ odpowiedział(a) o 11:41 blocked odpowiedział(a) o 11:42 pentagram xD Chyba, bo czasem to tłumaczą jako pogański znak matki natury, albo połączenie mężczyzny i kobiety... blocked odpowiedział(a) o 11:45 QueenQ -Na tym obrazku jest Jing i Jang, a to chyba symbol harmonii ;o ♥∂ιαвℓι¢α7777♥ A to jest znak rockowy, niektórzy to tylko tak tłumaczą. Jakiś muzyk to wymyślił. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Napisz wypracowanie opisujące co to jest anty-taniec !!! Daje NAJ !!! :D
Satanista Aleister Crowley był wielką inspiracją dla muzyków rockowych, którzy szybko zaakceptowali jego dewizę „czyń, co chcesz”. Zauważył on, że ludzi najłatwiej wprowadzić w stan demonicznego transu przez powtarzanie pewnych rytmów w muzyce oraz narkotyki. Jedno i drugie stało się więc częścią sceny rockowej. Alan Freed, didżej radiowy z Cleveland, w 1951 r. nazwał nowy styl muzyki, który wyrósł z bluesa, rock’n’rollem, co w ulicznym języku oznaczało kopulację. Kilka lat później pojawił się wielki talent zwany Elvis-pelvis ze względu na ruchy biodrami imitujące seks. Elvis Presley był jednym z pierwszych muzyków rockowych, który zmarł przedwcześnie na skutek nadużywania rozmaitych środków chemicznych. Zespól The Rolling Stones zachęcał do zażywania narkotyków w piosenkach Brown Sugar (Brązowa kokaina) i Sweet Sister Morphine (Słodka siostra morfina), a zespół The Beatles na płycie Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band. Narkotyki przytępiają świadomość, co umożliwia demonom manipulowanie ludzkim umysłem. Podobną właściwość mają niektóre rytmy oraz wschodnie techniki medytacyjne. Beatlesi przywieźli narkotyki i religię New Age ze swej podróży do Indii, gdzie wielki wpływ wywarł na nich twórca transcendentalnej medytacji Maharishi Mahesh Yogi. John Lennon powiedział o tym rodzaju medytacji: „To jest tak jak opętanie, jak jakieś medium”. Jego żona Yoko Ono powiedziała, że kiedy tworzyli czy grali, „byli jak media, nieświadomi tego, co wypowiadają, bo to przez nich przechodziło”. Lennon od czasu podróży do Indii miał w pogardzie Jezusa Chrystusa i chrześcijaństwo, natomiast bezkrytycznie akceptował poglądy wschodnich guru. Śladami Beatlesów poszedł między innymi zespół The Who, który swoim mistrzem uczynił Sai Babę. Z muzyki hinduskiej, afrykańskiej i karaibskiej muzycy rockowi zapożyczyli rytmy, które potrafiły hipnotyzować umysł, tak jak narkotyki i medytacja, wprowadzając go w odmienny stan świadomości. Sławny gitarzysta Jimi Hendrix powiedział: „Ludzi można zahipnotyzować muzyką, a gdy sprowadzisz ich do najsłabszego punktu, możesz wmówić w ich podświadomość wszystko, co tylko zechcesz”. Demoniczna fascynacja W latach 60. muzycy rockowi zaczęli wiązać się paktami z diabłem poprzez okultystyczne rytuały, co sprowadziło obłąkanie i śmierć na wielu z nich — jak w przypadku Briana Jonesa, założyciela grupy The Rolling Stones. Zespół ten korzystał z pomocy Kwasi Dzidzornu, szamana voodoo. Voodoo to religia oscylująca wokół rytuału opętania odbywającego się w rytm bębnów wprowadzających słuchaczy w trans, podczas którego wchodzą w nich demony. W 1967 r. zespół The Rolling Stones dał wyraz swej fascynacji diabłem w albumie Their Satanic Majesties Request (Żądanie jego szatańskiej mości). W następnym roku Mick Jagger skomponował piosenkę Sympathy for the Devil (Współczucie dla diabła), o której później powiedział, że ilekroć ją wykonują, tylekroć coś bierze ich w posiadanie, a ze słuchaczami dzieje się coś dziwnego. Jim Morrison, gwiazdor zespołu The Doors, zanim zmarł po przedawkowaniu narkotyków, wyznał, że jest opętany. Ozzy Osbourne z zespołu Black Sabbath powiedział: „Wydaje mi się, że jakaś zewnętrzna moc używa mnie jako swego medium. Mam nadzieję, że to nie jest szatan, ale tego się obawiam”. Robert Halford, wokalista zespołu Judas Priest, oświadczył, że kiedy wychodzi na scenę, „to tak, jakby ktoś inny przejął kontrolę nad moim ciałem”. Ginger Baker, słynny perkusista zespołu The Cream, wyznał: „Często nam się to zdarza. Czuję, że to nie ja gram na moim instrumencie, ale jakaś inna moc, która gra na wszystkich trzech naszych instrumentach. To miałem na myśli, mówiąc, że czasem to jest przerażające. Zdarza się często, że zaczynamy grać ten sam motyw bez żadnego porozumienia z sobą”. Marc Storace, wokalista heavymetalowej grupy Krokus, powiedział; „Tego nie da się opisać. Chyba tylko tak, że to jest jak tajemnicza energia, przychodzi ze sfery metafizycznej i wchodzi w moje ciało. Prawie jakbym był medium”. Jimi Hendrix fascynował się okultyzmem, często brał udział w seansach spirytystycznych i studiował pisma okultysty Aleistera Crowleya, aby poznać tajniki nadprzyrodzonej mocy. Dostał się pod wpływ demonów, od których nie potrafił się wyzwolić, choć błagał o uwolnienie. Jego dziewczyna Fayne Pridgon powiedziała: „Ciągle mówił, że ma w sobie diabła, nad którym nie może zapanować, że nie wie, co go zmusza do robienia tego, co robi, mówienia tego, co mówi; a piosenki po prostu z niego wychodziły (…). Był tak udręczony, po prostu rozdarty w środku (…). Mówił, żebyśmy poszli do kogoś, kto mógłby wyrzucić z niego tego demona”. Hendrix zmarł po spożyciu dużej ilości barbituranów. Little Richard na początku lat 60. był bardziej znanym muzykiem grających rock’n’rolla od Beatlesów. To w jego zespole debiutował Jimi Hendrix. Kiedy Little Richard nawrócił się za sprawą kursu biblijnego Voice of Prophecy prowadzonego przez Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, tak powiedział o swoich wcześniejszych występach rockowych: „Otrzymywałem kierunek i polecenia od mocy ciemności, w której istnienie wielu ludzi nie wierzy. Od diabła”. Zniewalanie umysłów Zniewalaniu umysłów mogą służyć w muzyce heavymetalowej satanistyczne przekazy słowne, które początkowo były maskowane. Nagrywano je tak, że były słyszane tylko przy odtwarzaniu utworu wspak. Ludzki mózg potrafi zarejestrować i odczytać taki przekaz, ale dzieje się to z pominięciem świadomości. Umysł rejestruje jego treść bezkrytycznie, co działa podobnie jak komenda hipnotyzera podczas transu. O skuteczności podprogowych metod przekazu niech świadczy to, że sądy z tego powodu zakazały ich stosowania w reklamach. Z tak ukrytymi przekazami jako pierwsi zaczęli eksperymentować Beatlesi. Jednak najbardziej znany przykład maskowania to piosenka Stairway to Heaven (Schody do nieba) zespołu Led Zeppelin, która stała się najpopularniejszym utworem rockowym wszech czasów, mimo że opowiada o narkomance poszukującej heroiny. Przesłuchana od tyłu zawiera słowa: „Śpiewam, bo żyję z szatanem. Chrystusa nie cierpię, nic na to nie poradzę. To jest dla mego słodkiego diabła, którego mocą jest szatan. On da ci 666. Ja żyję dla szatana”. Członkowie zespołu Led Zeppelin twierdzili, że nie wiedzą, jak te słowa znalazły się na ich płycie. Zagadkę wyjaśnił lider zespołu Jimmy Page, tak głęboko zaangażowany w okultyzm, że kupił dom Aleistera Crowleya, a także prowadzi sieć sklepów z akcesoriami satanistycznymi w USA. Page w wywiadzie dla magazynu „Circus” wyznał: „Ten utwór powstał w 15 minut. Jakaś moc poruszała moją ręką wzdłuż kartki”. Dowodem na to, jak dalece demony zaangażowane są w przemysł rockowy, może być ostatni album nagrany przez Johna Lennona przed jego tragiczną śmiercią. Zawiera piosenkę śpiewaną przez jego żonę Yoko Ono pt. Kiss, Kiss, Kiss (Całuj). Słuchając jej od tyłu, usłyszymy głos: „Szatan nadchodzi… sześć, sześć, sześć… John Lennon zastrzelony”. Płytę nagrano 17 listopada 1980 r., a 8 grudnia John Lennon zginął od kuli. Jego zabójca Chapman zaklinał się, że to Lucyfer kazał mu go zastrzelić… Przekaz bez maski Potrzeba maskowania słów o treści satanicznej zanikła pod koniec lat 70. Odtąd szatana można było głosić otwarcie, nie tracąc na popularności, wręcz przeciwnie. W 1979 r. zespół AC/DC krzyczał w piosence Hell’s Bells (Piekielne dzwony): „Jesteś młody, ale umrzesz, bo ja nie biorę więźniów, nie oszczędzam nikogo, nikt mi się nie oprze! Mam swoje dzwony i zabiorę cię do piekła. Będę cię miał, szatan będzie cię miał, dzwony piekielne, o, dzwony piekielne”. Zespół Venom deklarował w 1981 r. na płycie Welcome to Hell (Witamy w piekle): „Jesteśmy opętani przez zło. Żądamy twej śmierci, Boże. Zasiadamy po lewej ręce szatana, naszego pana”. Niektórzy muzycy rockowi stali się kapłanami szatana, a ich koncerty nabożeństwami ku jego czci. Najwięksi producenci rocka, tacy jak David Crosby, Graham Nash czy Nathan Young, są członkami Kościoła satanistycznego. Niektórzy muzycy byli praktykującymi szamanami, jak Jim Morrison. Wśród współczesnych muzyków rockowych są licencjonowani duchowni Kościoła satanistycznego, jak Marilyn Manson. Niespecjalnie ukrywa on agendę mocy, której służy, śpiewając: I’m on my way down. I’d like to take you with me (Jestem na drodze zatracenia i chcę cię zabrać z sobą). Niektórzy muzycy nakłaniają słuchaczy, aby oddali życie i cześć szatanowi, jak zespół KISS, który śpiewał w piosence Bóg grzmotu: „Wołałem do ciemności, aby mieć przyjemność, i rozkazuję ci paść na kolana przed bogiem grzmotu i rock’n’rolla”. W latach 80. nagminnie gloryfikowana była w rocku śmierć, zwłaszcza przez anarchiczne grupy punkowe (np. Christian Death, Voodoo Church) oraz zespoły trash rocka, które dodały do repertuaru brutalną przemoc (np. Slayer). Z fascynacji śmiercią zrodził się popularny w latach 90. death rock, reprezentowany przez zespoły Possessed czy Morbid Angel. Coraz częstsze są bluźnierstwa pod adresem Boga ze strony opętanych muzyków. Na przykład kiedy zapytano członków punkowej grupy The Dwarves, kogo zabiliby w pierwszej kolejności, gdyby mogli, odpowiedzieli natychmiast i bez wahania: „Jezusa Chrystusa!”. Glen Benton z zespołu Death Metal Deicide śpiewał o radości zabijania Chrystusa. Jakby w odpowiedzi tym, którzy szukają w tej muzyce jakichś pozytywnych wartości, Eric Hoffmann, basista z tej samej grupy, powiedział: „Nie mów, że grasz death metal, jeśli nie jesteś satanistą. Death metal jest satanistyczny. Nasza muzyka jest w stu procentach satanistyczna”. Z muzyki hardrockowej i heavymetalowej powstały nowsze gatunki, takie jak thrash metal, death metal, gothic metal, black metal, doom metal, power metal, progresywny metal oraz inne coraz bardziej destrukcyjne rodzaje rocka, zgodnie ze słowami Jezusa: „Złe drzewo wydaje złe owoce”1. Nawet utwory grup, które zyskały szeroką popularność poza środowiskiem muzyki heavy metal (np. Nirvana, Grateful Dead, Pearl Jam), przeniknęła obsesja na tle śmierci, a także nihilizm — życie ukazywane jako pozbawione wartości i sensu. Do fanów tej muzyki należeli dwaj chłopcy z Columbine High School, którzy w 1999 r. zastrzelili w szkole kilkanaście osób i samych siebie. Tak jak Elvis Presley młodo zmarli między innymi: Jim Morrison, Sid Vicious, Brian Jones, Jimi Hendrix, Janis Joplin, Keith Moon, Freddie Mercury, Ian Curtis, Amy Winehouse. Samobójstwo kilku znanych muzyków rockowych, w tym Kurta Cobaina z zespołu Nirvana, gloryfikowanie śmierci i nihilistyczna treść ich piosenek pociągnęły za sobą falę autodestrukcji wśród młodych słuchaczy. Przynajmniej dwie młode osoby popełniły samobójstwo po wysłuchaniu utworu Suicide solution (Samobójstwo rozwiązaniem) Ozzy’ego Osbourne’a, który zadedykował piosenkę Mr Crowley — apostołowi satanizmu. Głos psychologów Psycholodzy początkowo nie chcieli dostrzec związku, choć wskazywali na niego chrześcijańscy działacze, zwłaszcza po zabójstwach czy samobójstwach zainspirowanych utworami Osbourne’a, Mansona i raperów Tupaca Amaru Shakura, Gangsta Nipa i Snoop Doggy Doga. Wszyscy byli zaszokowani, kiedy okazało się, że w latach 1985-1995 samobójstwo popełniło w USA o 71 proc. młodych ludzi więcej niż w poprzedniej dekadzie! Profesor Aminew z Uniwersytetu Baszkirskiego stwierdził u dzieci często słuchających heavy metal rocka pogorszenie pamięci, spadek koncentracji i szybkości czytania, a także wzrost agresywności i buntu. Jego badania wykazały niebezpieczną właściwość muzyki rockowej, a mianowicie psychofizjologiczne uzależnienie fanów od niej: „Jeśli odizoluje się ich na tydzień od takiej muzyki, czują się gorzej, podnosi się poziom irytacji, ich ręce zaczynają się trząść, a puls jest nieregularny. Niektóre osoby biorące udział w eksperymencie wycofały się już trzeciego dnia, co oznacza, że jesteśmy świadkami nowej choroby. Wydaje się, że muzyka rockowa wywiera wpływ nie tylko psychologiczny, ale także biochemiczny, ponieważ wyzwala substancję podobną do morfiny, która wywołuje wrażenie przyjemności (…). Muzyka na pewnym poziomie głośności działa więc jak silny narkotyk”. Dziś można wprowadzić słuchaczy w odmienne stany świadomości bez narkotyków, przy pomocy samego głośnego rytmu, tańca i świateł. Plemiona afrykańskie nawiązywały kontakt z demonami za pośrednictwem odpowiedniego rytmu i tańca, a koncerty rockowe i głośne dyskoteki zwane rave spełniają podobną funkcję jak owe pogańskie ceremonie. Stwierdzono, że powtarzające się uderzenia mogą wywołać efekt podobny do hipnozy, prowadząc do zmian w zachowaniu. Mocny beat i światła stroboskopowe stosowane są jako narzędzia hipnotyzujące. Osłabiają zmysł orientacji, przyćmiewając osąd i pozbawiają kontroli nad sobą. Służby specjalne USA używają świateł i głośnego rocka, aby łamać morale osób niechętnych do współpracy. Tak było podczas oblężenia pałacu Manuela Noriegi w Panamie, grupy Davida Koresha w Waco czy partyzantów w irackim Fallujah. W podobny sposób maltretowane są umysły uczestników imprez dyskotekowych typu rave, gdzie tańczy się przy światłach stroboskopowych i muzyce elektronicznej o głośnym beacie, który sięga 160 uderzeń na minutę, a do tego nierzadko dochodzą narkotyki. Jeden z członków zespołu The Shamen Rave przyrównał dzisiejszych muzyków do dawnych szamanów i nekromantów, ujawniając, że celem tej muzyki jest poddanie umysłów nadprzyrodzonym mocom: „Rytmy mają swoją magię. Dowiedziono naukowo, że fale alfa i theta można zmienić przy pomocy mocnego rytmu i światła, co wprowadza w odmienne stany świadomości, przez które możesz nawiązać kontakt z czymś, co jedni nazywają Gają, inni bogiem, a cokolwiek by to nie było, jest to wielkie i potężne”. Głośność koncertów i imprez tego typu sięga 120-140 decybeli. Dla porównania — młot pneumatyczny wytwarza 100 decybeli, a granica dopuszczalnej głośności dla pracującego człowieka nie może przekraczać 90 decybeli przy ośmiu godzinach pracy, a 100 decybeli przy dwóch godzinach. Przy głośności 120 decybeli praca bez ochrony uszu jest niebezpieczna już po czterech minutach. Tymczasem koncerty rockowe i rave trwają przy tej głośności wiele godzin. Muzyka ma potencjał ku dobremu. Badania wykazały, że przy kompozycjach Mozarta nawet krowy, których mózgi są znacznie prostsze od ludzkich, dają więcej mleka. Stwierdzono korzystny wpływ muzyki barokowej na proces uczenia się. Te same badania wykazały niszczący wpływ muzyki heavy metal na rozwój kwiatów, a także słuch i mózg człowieka. Taka muzyka wywołuje nadpobudliwość, agresję, niepokój, tendencje do samobójstwa, przemocy, zbrodni, negatywne zmiany w mózgu. Alfred J. Palla 1 Mt 7,17.
Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Czy Hello Kitty to znak szatana? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1789)
Białystok. Po pochwalnym oświadczeniu Episkopatu w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który ograniczył legalną aborcję, kilka dni później i już po protestach kobiet, głos zabrała Archidiecezja Białostocka. W poniedziałek w mediach społecznościowych obwieściła poranną nowinę, że błyskawica Strajku Kobiet to znak szatana. Oburzyli się nie tylko niewierni. Kuria zostawiła sobie pole do interpretacji kolorów błyskawicy. Tę czerwoną błyskawicę z protestów zamieniła na czarną i wybiórczo porównała ją z „szatanem, który spadł z nieba, jak błyskawica”. W sieci zawrzało. Z wybranych komentarzy wiadomo, że: „Kościół nie powinien nastawiać Polaków przeciwko sobie i jawnie opowiadać się po stronie władzy zamiast ludu – co widoczne było zarówno w okresie wyborów jak i jest widoczne teraz”. Ktoś dowiedział się, bo: „Nie wiedziałem, że u Was są fani AC (piorun) DC”. Ktoś dopytywał zaciekawiony: „Czy któryś z księży zdjął już może buty i pospacerował w terrarium ze żmijami i skorpionami? Chętnie byśmy zobaczyli”. Ktoś umieścił przerażoną twarz Davida Bowiego z czerwono-niebieską błyskawicą na twarzy, która znana jest z okładki jego płyty z 1973 roku pt. „Aladdin Sane”. Ktoś przypomniał fakt z historii Polski i błyskawicę wykorzystywaną przez: „Grupy Szturmowe Szarych Szeregów – szatańska organizacja, która ratowała wasze czarne dupy!” Ktoś inny pytał: „Co biblijny przekaz dla ludu Judy i Izraela, ma wspólnego z sytuacją w Polsce?” Ktoś ostrzegał: „Cicho, bo wam Zeus przyiwani piorunem”. A jeszcze ktoś inny przestrzegał: „Musicie odłączyć się od prądu, urządzenia elektryczne to siedlisko szatana i esesmanów, co widać na poniższym obrazku” – w tym miejscu została umieszczona naklejka, która jest powszechnie widoczna w przestrzeni świata, tj. na rozdzielniach elektrycznych z napisem: „nie dotykać! urządzenie elektryczne”. Wtedy Jezus rzekł do nich: «Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi." Łk 10, 18 - 19. #Ewangelia #SłowoBoże Archidiecezja Białostocka (@BialArchi) October 26, 2020
Kazma se pravděpodobně vrací zpátky do akce. Po celé zemi se objevují jeho symboly a dokonce se mu podařilo nabourat se do systému Clash of the Stars a festivalu Rock For People. TikTok účet, který přidává záhadná videa, pravděpodobně v minulosti vlastnil Kazma. Lidé se totiž diví, že účet sledují.
Inaczej: mano cornuta, sign of the horns, devil sign, devil horns, Leviathan Horns. W tłumaczeniu: rogata dłoń, znak diabła, rogi diabła. Układ dłoni ma przypominać rogaty łeb. Większość znanych określeń tego gestu odnosi się właśnie do rogów i demona, pojawiają się też odniesienia nawiązujące do nazw instytucji sportowych, np. drużyny Longorns, podczas której meczy kibice wyciągają ręce w takim układzie palców. Gest jest szczególnie popularny w subkulturze satanistycznej oraz metalowej. Często jest widoczny na koncertach (szczególnie metalowych), jest też formą pozdrowienia w ramach metalowej subkultury. Rozpropagował go szczególnie Ron Dio, wokalista zespołu blackmetalowego Black Sabbath. On sam (jak przyznał w jednym z wywiadów) identyfikował ten gest z malocchio (złe oko, złe spojrzenie, zły czyn magiczny), co ma odniesienie wyłącznie okultystyczne. Więcej na temat malocchio wraz z definicją można znaleźć w książce o. Aleksandra Posackiego pt. „Okultyzm, magia, demonologia”. Kliknij aby przeczytać. Nasze intencje modlitewne: Ciasteczka Ta strona używa plików cookie, tzw. ciasteczek, aby ulepszyć stronę i dostosować ją do Twoich potrzeb
.